Jedną z najczęstszych przyczyn ślepoty jest uszkodzenie komórek światłoczułych w części oka zwanej siatkówką. Naukowcy starają się odwrócić ten proces przeszczepiając komórki wrażliwe na światło, tzw. pręciki. Robin Ali z londyńskiego Uniwersytetu UCL pracował na myszach. Twierdzi, że po przeszczepie niewidome dzikie myszy częściowo odzyskały wzrok. Pływając w wodzie znacznie lepiej radziły sobie z rozpoznawaniem świetlnych znaków, mówi Ali: "Przed operacją myszy były bezradne, ale po przeszczepieniu 20-30 tysięcy pręcików, myszy płynęły w kierunku podświetlonej platformy". Naukowiec podkreśla, że przeszczepione komórki rozwinęły też połączenia nerwowe, co potwierdzałoby, że wzrok myszy poprawił się. Na razie jest jednak za wcześnie, by można mówić o konkretnych terapiach dla ludzi. Rafał Motriuk