Wyniki pracy badaczy zostały opublikowane 15 czerwca w czasopiśmie naukowym "Earth and Planetary Science Letters". Naukowcy z Holandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych ustalili, że materiał znaleziony w meteorycie Murchison zawiera cząsteczki uracylu i ksantyny - zasad azotowych wchodzących w skład nukleotydów, prekursorów molekuł tworzących RNA i DNA. Badacze starali się sprawdzić, czy odkryte przez nich cząsteczki przybyła na Ziemię razem z meteorytem, czy są raczej efektem zanieczyszczeń, które nastąpiły już po upadku obiektu na Ziemię. Analiza laboratoryjna wskazała na tę pierwszą możliwość - nukleotydy zawierają izotop węgla, który powstaje tylko w przestrzeni kosmicznej, co oznacza, że badane przez naukowców składniki tworzące DNA także pochodzą z Kosmosu. Według dr Zity Martins z Imperial College London, odkrycie zespołu może dostarczyć kolejnych wskazówek potrzebnych do uzyskania odpowiedzi na pytanie, skąd pochodzi życie na Ziemi. "Około 3,8 do 4,5 miliarda lat temu duże kawałki skał podobnych do tych z meteorytu Murchison regularnie bombardowały Ziemię. W tym samym czasie na naszej planecie powstawały pierwsze formy prymitywnego życia, więc możliwe, że jego źródłem były cząsteczki przyniesione właśnie przez deszcz meteorytów" - powiedziała dr Martinis. Meteoryt Murchison spadł na Ziemię 28 września 1969 roku. Jego nazwa pochodzi od niedużej wioski leżącej nad rzeką Goulburn w australijskim stanie Victoria. Murchison jest jednym z najlepiej zbadanych materiałów pochodzących z Kosmosu - od chwili upadku udało się uzyskać ok. 100 kg materii pochodzącej z meteorytu, w kawałkach o masie osiągającej 7 kg.