Pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, ok. 11 tys. lat temu, na świecie wymarło kilka gatunków wielkich ssaków. Jednym z nich był żubr stepowy (Bison priscus), zwany też prażubrem - kopalny krewniak dzisiejszych żubrów i bizonów. Zwierzę to żyło w plejstocenie na terenie Europy (dość licznie także na terenie Polski), Azji Środkowej i Ameryki Północnej. W kłębie miał do 2,5 m wysokości przy 4,5 m długości i wadze równej 2-2,5 tony. Takiego właśnie prażubra - kompletnego i doskonale zachowanego dzięki wiecznej zmarzlinie, znaleziono teraz na nizinie Jana-Indygirka w Jakucji. Wiek znaleziska ocenia się na 9 300 lat. Sekcja wykazała, że syberyjskie warunki bardzo skutecznie zakonserwowały mózg, serce, naczynia krwionośne i układ trawienny prażubra. Niektóre organy wewnętrzne z biegiem czasu w naturalny sposób się skurczyły. Zdaniem ekspertów nic w anatomii prażubra nie wskazuje bezpośrednio na powody, pozwalające wyjaśnić, dlaczego padł. Mała ilość tkanki tłuszczowej w zadniej części ciała pozwala jednak podejrzewać, że przyczyną śmierci mógł być głód. Kości żubrów stepowych naukowcy znajdują stosunkowo często. Najnowsze znalezisko jest jednak szczególne - stanowi jedną z zaledwie czterech znanych, tak kompletnych mumii prażubrów na świecie. Jest też jednym z dwóch osobników dorosłych, zachowanych wraz z organami wewnętrznymi - podkreśla jedna z uczestniczek badania, Olga Potapowa z Mammoth Site of Hot Springs w Dakocie Południowej (USA). "Wyjątkowo dobry stan, w jakim zachowała się mumia prażubra pozwala na bezpośrednie porównania budowy jego i pokrewnych mu, współczesnych gatunków żubrów, bizonów czy bydła domowego, jak i gatunków wymarłych pod koniec plejstoceny i na początku holocenu - dodaje inny uczestnik badania, dr Jewgienij Maszczenko z Instytutu Paleontologicznego w Moskwie. Mumie żubrów i mamutów wydobywane z wiecznej zmarzliny zmieniają sposób, w jaki myślimy o paleontologii. Każdy tak kompletny osobnik dostarcza bowiem bogactwa informacji, a ich odczytywanie jest coraz łatwiejsze dzięki szybkiemu w ostatnich latach rozwojowi nowych metod badawczych. Jak zaznaczyła Potapowa, planowane są dalsze badania anatomii i tkanek zwierzęcia, m.in. kości i zębów, a także zachowanych w jego ciele pasożytów. "Spodziewamy się, że wyniki tego badania pozwolą ujawnić nie tylko przyczyny śmierci tego konkretnego osobnika, ale też rzucą nieco światła na temat zachowania całego gatunku i powodów jego wymarcia" - dodała.