Choroba Alzheimera jest najczęstszą postacią otępienia (demencji). Rozwija się przeważnie po 65. roku życia, ale u osób z genetycznymi predyspozycjami (ok. 1 proc. przypadków) - nawet przed 50. Objawia się zaburzeniami pamięci i logicznego myślenia; zmianami nastroju, zachowania oraz zmianami osobowości. Pacjenci stopniowo stają się coraz bardziej zależni od innych osób. Ponieważ, w miarę starzenia się społeczeństw, liczba chorych na Alzheimera i inne rodzaje demencji będzie rosła, naukowcy starają się poznać wszystkie czynniki ryzyka tego schorzenia, aby opracować jak najlepsze metody zapobiegania. Zespół z Uniwersytetu w Monachium przeprowadził badania w grupie 270 pacjentów cierpiących na Alzheimera, którzy przeszli testy oceniające zdolności poznawcze oraz rezonans magnetyczny mózgu, pomocny w ocenie rozmiarów uszkodzenia tkanki nerwowej w trakcie rozwoju schorzenia. Wszystkim wykonano też badania genetyczne sprawdzające obecność genu predysponującego do Alzheimera (tj. wariant epsilon 4 genu APOE) i zmierzono obwód głowy. Chorzy pochodzili z USA, Kanady, Niemiec i Grecji. Analiza potwierdziła, że im większy obszar tkanki nerwowej mózgu był uszkodzony, tym gorsza była sprawność umysłowa pacjenta. Okazało się jednak, że w grupie osób mających najbardziej rozległe uszkodzenia mózgu, ci z największymi obwodami czaszki uzyskiwali lepsze wyniki w testach oceniających pamięć i sprawność myślenia, niż chorzy z najmniejszymi obwodami głowy. Jak wyliczyli naukowcy, dodatkowy centymetr obwodu czaszki przypadający na każdy 1 proc. obumarłych komórek mózgu miał związek z lepszymi o 6 proc. wynikami w testach. W analizie uwzględniono różne czynniki mogące wpływać na ryzyko i przebieg choroby Alzheimera: wiek, czas utrzymywania się objawów chorobowych, płeć, obecność genu ryzyka, cukrzycę typu 2, nadciśnienie, poważną depresję i przynależność etniczną. Jak tłumaczą autorzy pracy, większy obwód głowy może oznaczać, że dana osoba ma większe rezerwy tkanki nerwowej mózgu (związane z jego większymi rozmiarami), co może łagodzić skutki degeneracji neuronów w trakcie rozwoju choroby. Choć rozmiary mózgu są w dużym stopniu zdeterminowane przez czynniki genetyczne, częściowo zależą również od stylu życia i innych czynników środowiskowych zakłócających jego rozwój, np. złego odżywiania, urazów lub infekcji mózgu w dzieciństwie. Według naukowców, oznacza to, że o mózg człowieka powinno się dbać już od pierwszego dnia po jego przyjściu na świat. Największe znaczenie ma kilka pierwszych lat życia, gdyż mózg osiąga 93 proc. swoich ostatecznych rozmiarów u dziecka ok. 6. roku życia. Jak komentuje dr Simon Ridley, kierujący badaniami dotyczącymi demencji w brytyjskiej fundacji Alzheimer's Research Trust, Alzheimer jest bardzo złożoną chorobą, dlatego nie można się zbytnio koncentrować na pojedynczym czynniku ryzyka. "Zwłaszcza, że nie mamy zbyt dużego wpływu na obwód naszej czaszki" - podkreśla specjalista.