Pół wieku temu ludzie żyli średnio 55 lat, teraz 71. Spadła bowiem śmiertelność dzieci, a medycyna lepiej leczy raka i choroby serca. Ale mimo to nikomu nie udało się przeżyć dłużej niż 122 lata - w tym wieku pod koniec lat 90. zmarł najstarszy znany nauce człowiek, była to Francuzka, Jeanne Calment. Ta granica jest prawdopodobnie zaprogramowana genetycznie, mówi tygodnikowi "Nature" autor artykułu, S. Jay Olshansky z Uniwersytetu Illinois. "I jeśli nie zmienimy tego programu genetycznego, to nie przedłużymy znacznie życia" - dodaje. Szansa na przeżycie 125 lat to mniej niż jedna dziesiąta promila, szacują badacze w "Nature". A inni twierdzą, że niebawem średnia długość życia może zacząć spadać - przyczyną jest coraz powszechniejsza otyłość, która nie pozwala dożyć sędziwego wieku.