Dorośli w Niemczech spędzają średnio 7,5 godziny dziennie na siedząco, jak wynika z badań Instytutu GfK. Eksperci ostrzegają przed konsekwencjami takiego trybu życia. Złe nawyki dorosłych chętnie kopiują ich dzieci.
Mieszkańcy Niemiec zbyt dużo czasu spędzają na krześle przy biurku, na kanapie czy w fotelu; w dni powszednie zwykle 450 minut, jak wynika z opublikowanego w poniedziałek (26.01) raportu Instytutu Badania Opinii i Rynku (GfK) wykonanego na zamówienie prywatnej kasy chorych DKV i Akademii Sportu w Kolonii. - Wieczne siedzenie, czy to przy biurku, podczas surfowania w internecie, czy oglądania telewizji, może mieć daleko idące konsekwencje dla zdrowia - uważa Clemens Muth z zarządu DKV.
Najdłużej wysiaduje się w Niemczech przed telewizorem. Tak spędza czas wolny w dni powszednie 30 procent badanych, natomiast w weekendy 38 procent. Mimo że 61 procent respondentów przyznaje, iż długie siedzenie ich męczy, nie robią nic, żeby to zmienić.
Podczas gdy ludzie młodzi w wieku od 18-29 lat spędzają w ciągu dnia średnio 9 godzin na krześle (głównie w pracy), seniorzy w wieku powyżej 66 lat ok. trzech i to przeważnie przed telewizorem. Im ludzie są starsi, tym prowadzą zdrowszy tryb życia. W tej grupie wiekowej jest 89 procent niepalących. Tymczasem w przedziale wiekowym 30-45 lat badani sami przyznają, że nie prowadzą zdrowego trybu życia.
Kobiety żyją zdrowiej niż mężczyźni. Nie pali 78 procent kobiet i 74 procent mężczyzn. Kobiety piją też mniej alkoholu.
Aktywność fizyczna maleje wraz z rosnącym poziomem wykształcenia, ponieważ osoby z wyższym wykształceniem pracują prawie wyłącznie umysłowo. Jedynie w czasie wolnym sytuacja się odwraca: ludzie wykształceni częściej uprawiają sport i częściej poruszają się pieszo lub rowerem niż osoby gorzej wykształcone.
Jak wynika z wyliczeń ekspertów, przebywanie w pozycji siedzącej dziennie tylko o jedną godzinę dłużej, zwiększa ryzyko zgonu nawet o 11 procent. W takiej sytuacji nawet nie pomoże według nich codzienna 30-minutowa aktywność fizyczna (czas zalecany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO)), jeśli przez pozostałe ponad 6 godzin się siedzi. (Z ruchu na powietrzu korzysta według badań GfK zaledwie połowa respondentów).
- Wielogodzinnego siedzenia na krześle, czy kanapie w pełni nie zrekompensuje uprawianie sportu,- powiedział agencji dpa prof. Gerhard Huber z Instytutu Sportu przy Uniwersytecie w Heidelbergu. Przebywanie w pozycji siedzącej powyżej ośmiu godzin dziennie w znacznym stopniu zwiększa według niego ryzyko utraty zdrowia.
Brak ruchu i siedzący tryb życia odnosi się również do najmłodszych. Tylko ¼ dzieci spędza nie więcej niż zalecaną najwyżej godzinę dziennie przed komputerem. Własne telewizory ma w swoich pokojach ponad 70 procent małoletnich, połowa z nich ma też dostęp do Internetu. - Dzieci kopiują niezdrowy tryb życia dorosłych - uważa Muth z zarządu DKV.
Ogółem zaledwie niewielka część Niemców dobrze wypadła w raporcie. W zakresie odżywiania, ruchu, radzenia sobie ze stresem, alkoholem i paleniem, tylko 11 procent badanych spełniło kryteria DKV. W porównaniu ogólnokrajowym najgorzej wypadli berlińczycy, a najlepiej mieszkańcy Meklemburgii-Pomorza Przedniego.
Na zamówienie kasy chorych DKV przepytano w 2014 roku ponad 3000 mieszkańców Niemiec na temat ich nawyków zdrowotnych. Zanalizowano przy tym jak długo siedzą, w jakich miejscach i dlaczego. Wyniki są, jak się zapewnia, reprezentatywne. Dodatkowo przepytano ok. 300 rodziców na temat korzystania z mediów i nawyków ich dzieci w wieku od 6-12 lat.
dpa, dkv, gfk / Iwona D. Metzner, Redakcja Polska Deutsche Welle