W historii kosmicznych obserwacji żadna tej wielkości asteroida nie znalazła się bliżej Ziemi. 2012 DA14 ma wielkość basenu olimpijskiego. Wczoraj o godzinie 20:25 czasu polskiego, lecąc z prędkością 7,8 km/s, minęła naszą planetę w odległości 27 700 kilometrów. - Obserwowaliśmy ją za pomocą radarów. Wysłane i odebrane sygnały radiowe pomogą nam opisać jej kształt - mówił naukowiec NASA, Lance Benner. Zdaniem ekspertów, asteroida zbliży się ponownie do Ziemi w roku 2046, a potem w roku 2080 i wtedy teoretycznie może uderzyć w naszą planetę, ale ryzyko to jest znikome.