Badacze zauważyli, że każdemu spojrzeniu towarzyszy seria procesów zachodzących w naszym mózgu. Okazało się między innymi, że na 50 milisekund przed przeniesieniem wzroku w nowe miejsce, mózg koncentruje swą uwagę na obszarze docelowym. W ten sposób poprawia się czułość neuronów przetwarzających obraz, a zarazem nasila się reakcja na to, co zobaczymy. Kolejnym zjawiskiem jest dynamiczne angażowanie komórek do analizowania obrazu wokół przyszłego "celu". Dzięki dodatkowej pracy mózgu, postrzegamy detale znajdujące się w nowym miejscu zanim jeszcze skoncentrujemy na nim wzrok. Właśnie ta znajomość powoduje, że widzimy stabilny obraz świata. Choć już teraz wyniki uzyskane przez niemieckich naukowców są bardzo ciekawe, to jeszcze nie koniec ich pracy. Liczą oni, że zebrane informacje pomogą przy tworzeniu nowej generacji komputerowych systemów rozpoznawania obrazu. Przemysław Kobel