Według Jamesa Hansena z należącego do NASA Goddard Institute for Space Studies oznacza to, że wspomniane anomalie mogą mieć znacznie większą siłę. Zjawisko El Nino jest istotnym czynnikiem przy monitorowaniu globalnego ocieplenia - wynika z pracy Hansena opublikowanej wraz z jego kolegami w "Proceedings of the National Academy of Sciences". Autorzy wskazują, że El Nino może podnieść temperaturę na Ziemi. Tak stało się w 1998 roku. Na przestrzeni 30 lat średnia temperatura na naszej planecie rosła o ok. 0,2 st. C na dekadę - obliczył Hansen. Już teraz jest najcieplej od 12 tys. lat. Zmiany zarejestrowano nawet na Pacyfiku i Oceanie Indyjskim - w wodach, które zmieniają temperaturę stosunkowo wolno - pisze "Rzeczpospolita". Jeśli tendencja do podnoszenia się temperatury na Ziemi się utrzyma, życie na naszej planecie bez wątpienia się zmieni.