Naukowcy z ośrodka badawczego Texas AgriLife Research w College Station w Teksasie sprawdzali wpływ ekstraktu z ciemnej odmiany śliwek oraz ekstraktu z brzoskwiń na dwa rodzaje komórek raka piersi, w tym najbardziej agresywnego (niezależnego od działania hormonów płciowych). Dla porównania przebadano też komórki zdrowe. Okazało się, że - w niższych stężeniach - obydwa wyciągi skutecznie niszczyły komórki agresywnego nowotworu, oszczędzając przy tym zdrowe komórki. Przy czym wyciąg z brzoskwiń miał większą skuteczność. Do zniszczenia komórek raka piersi zależnego od działania hormonów (czyli mniej agresywnego) potrzebne były jednak większe stężenia, które szkodziły też komórkom zdrowym. Naukowcy zidentyfikowali również składnik ekstraktów zdolny do zabijania komórek agresywnego raka, a oszczędzania komórek niezmienionych nowotworowo. Okazały się nim być kwasy fenolowe. Związki te występują powszechnie w wielu produktach roślinnych, w tym owocach, zwłaszcza w jagodach, winogronach i pestkowcach - np. w brzoskwiniach i śliwkach. Zdaniem współautora pracy, dr. Davida Byrne'a wyniki te są bardzo obiecujące, gdyż sugerują, że składniki naszej diety mogą stać się alternatywą dla standardowej chemioterapii, która uszkadza nie tylko komórki raka, ale też zdrowe, przez co znacznie obciąża organizm chorego. Naukowcy przyznają, że wybrali do testów komórki raka piersi, gdyż zajmuje on czołowe miejsce jeśli chodzi o częstość występowania u kobiet. Jak ocenia Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), rak ten odpowiada za 16 proc. zgonów kobiet na całym świecie. W przyszłości autorzy pracy planują testować ekstrakty z brzoskwiń i śliwek na komórkach innych nowotworów złośliwych. Chcą też lepiej zrozumieć mechanizm, który odpowiada za przeciwnowotworowe własności składników ekstraktów.