Koreańscy eksperci pobrali materiał genetyczny z komórki skóry jamnika. Następnie umieszczając go w komórce jajowej dawcy, wstrzyknęli je do macicy suki-surogatki. Jamnik przyszedł na świat w wyniku cesarskiego cięcia. Wiadomo też, że surogatka nie była rasowym jamnikiem, lecz mieszańcem. Eksperci uprzedzają, że sklonowany pies nie wygląda tak samo jak jego pierwowzór. Ich zdaniem, takie cechy zależą m.in. od diety surogatki i fizycznego stanu jej macicy. Pozostają także kwestie natury etycznej. Stosowana metoda klonowania wciąż jest niedoskonała. Zdrowy szczeniak przychodzi na świat zazwyczaj po wielu próbach laboratoryjnych, w trakcie których ginie wiele embrionów. Niektóre zwierzęta rodzą się także z wadami genetycznymi. (abs) Bogdan Frymorgen