Neutrin jest we wszechświecie bardzo dużo, powstają chociażby w Słońcu. Miliardy tych cząstek przelatują non stop przez skorupę ziemską. Kłopot w tym, że są one tak małe i lekkie, że prawie nie reagują ze zwykłą materią i trudno je się bada. Poza tym w trakcie lotu zmieniają one swoje właściwości. W największym tego typu eksperymencie w historii amerykańscy fizycy chcą wystrzelić promień biliardów neutrin pod ziemią na odległość 1300 kilometrów,czyli z laboratorium Fermilab pod Chicago do ośrodka w Południowej Dakocie.Mają nadzieję, że dzięki precyzyjnym obserwacjom tych cząstek dowiedzą się więcej o początkach wszechświata.