Scott Kelly spędził 340 dni na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Stacja porusza się z prędkością 27 tysięcy kilometrów na godzinę względem powierzchni naszej planety. Zgodnie z przewidywaniami Einsteina, czas dla Scotta Kelly’ego płynął więc odrobinę wolniej, niż dla jego brata bliźniaka, który został na Ziemi. Fizycy nazywają takie zjawisko paradoksem bliźniąt. Faktyczny efekt jest prawdziwy, choć niezauważalny - Scott odmłodniał względem swojego brata, Marka, o niecałą jedną setną sekundy.Zauważalny jest inny efekt - ze względu na brak grawitacji ciało astronauty trochę się rozciągnęło i wrócił on z kosmosu o kilka centymetrów wyższy.