Niewykluczone więc, że jedzenie grzybów opłaca się bardziej niż do tej pory sądzono. Wcześniej podczas eksperymentów na myszach udało się wykazać, że ekstrakt z grzybów spowalniał rozwój nowotworów piersi i obniżał stężenie męskich hormonów (androgenów) zaangażowanych w raka prostaty. Badania są finansowane przez dwie instytucje: Australian Mushroom Growers Association oraz US Mushroom Council. Na pilotażowe testy kliniczne przekazały one 560 tys. dolarów. Projekt popierają także inne organizacje i agendy rządowe, m.in. Narodowe Instytuty Zdrowia (NIH). Jeśli weźmiemy pod uwagę, że laboratoryjne eksperymenty na myszach wykazały skuteczność odpowiednika pięciu pieczarek dwuzarodnikowych dziennie, potencjalne korzyści dla zdrowia są znaczące - twierdzi Greg Seymour z Australian Mushroom Growers Association. Dr Shiuan Chen, szef projektu, wyjaśnia, że podczas badań laboratoryjnych okazało się, że grzyby tłumią efekty działania występującej naturalnie w organizmie aromatazy. Siedemdziesiąt pięć procent raków sutka u pań w wieku postmenopauzalnym to guzy estrogenozależne. Aromataza jest zaś kluczowym enzymem, który reguluje miejscową produkcję estrogenów. Zmniejszenie jej poziomu jest więc niezwykle ważne. W kalifornijskich testach klinicznych wezmą udział 24 kobiety w wieku pomenopauzalnym, które przeżyły nowotwór piersi. Zostaną losowo przypisane do jednej z dwóch grup. Członkinie jednej będą przez 12 tygodni codziennie zażywać w postaci tabletek 13 gramów liofilizowanych białych pieczarek. Naukowcy zamierzają kontrolować stężenie aromatazy, żeńskich hormonów płciowych i sprzężonego kwasu linolowego (SKL), który najprawdopodobniej odpowiada za antynowotworowe właściwości grzybów. Poza tym monitorowana będzie aktywność układu odpornościowego, stan kości oraz poziom cholesterolu. Równolegle egzaminowani będą mężczyźni po przebytym guzie prostaty, u których podczas kontrolnych badań obrazowych nie stwierdzono nawrotu, ale odnotowano wzrost stężenia antygenu swoistego dla prostaty (ang. Prostate Specific Antigen, PSA). Na przykładzie gryzoni wykazano, że ekstrakt z grzybów obniża poziom 5-alfa reduktazy, czyli enzymu odpowiedzialnego za konwersję testosteronu do dihydrotestosteronu (DHT). Wcześniej udało się zaś udokumentować zależność między działaniem 5-alfa reduktazy i miejscowym stężeniem DHT a ryzykiem rozwoju łagodnego przerostu prostaty. DHT jest najaktywniejszym naturalnym związkiem androgenowym. Podobnie jak u kobiet, u ochotników monitorowana będzie aktywność aromatazy, stężenie sprzężonego kwasu linolowego, androgenów i wpływ terapii na układ odpornościowy. Autor: Anna Błońska