Jak podaje NOAA, burza może osiągnąć stopnień czwarty w pięciostopniowej skali. W efekcie może zakłócać pracę sieci energetycznych. Zakłócony lub całkowicie uniemożliwiony może być odbiór stacji radiowych nadawanych na wysokich częstotliwościach. Mogą występować także zakłócenia w pracy satelitarnych systemów nawigacyjnych. Mieszkańcy amerykańskiej Alabamy i północnej Kalifornii będą natomiast mogli podziwiać wywołaną burzą zorzę polarną.NASA poinformowała z kolei, że wybuchy na Słońcu i wywołane nimi promieniowanie nie zagraża astronautom na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.Burze magnetyczne są związane ze słonecznymi koronalnymi wyrzutami masy (CME), które wywołują gwałtowne zmiany natężenia wiatru słonecznego. Ten z kolei, wycelowany w naszą planetę, dociera do magnetosfery Ziemi w ciągu 20-70 godzin od rozbłysku na Słońcu. Wiatr słoneczny generuje zmiany w ziemskim polu magnetycznym, te z kolei indukują prądy w jonosferze zmieniając jej właściwości. W efekcie dochodzi do zaburzenia pola magnetycznego Ziemi, które mogą mieć różnorakie skutki. Burze magnetyczne trwają zazwyczaj około 2 dni.