Nowela jest częścią pakietu ustaw zdrowotnych, który jesienią ma zostać złożony w Sejmie. Jak podkreśla resort zdrowia, nowe przepisy pozwolą pacjentom uzyskać odszkodowanie w terminie ok. siedmiu miesięcy. Obecnie w przypadku wystąpienia błędu medycznego jedyną możliwą drogą dochodzenia praw przez poszkodowanego jest proces sądowy z powództwa cywilnego o odszkodowanie lub zadośćuczynienie. Trwa on zwykle kilka lat. Zgodnie z nowelą wniosek o ustalenie błędu medycznego będzie można skierować do specjalnej wojewódzkiej komisji przez rok od dnia, w którym pacjent dowiedział się o uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia. Dotyczy to także sytuacji, gdy rodzina składa wniosek po śmierci pacjenta. Termin ten nie może być jednak dłuższy niż trzy lata od dnia, w którym nastąpiło uszkodzenie ciała lub śmierć (błąd medyczny). Odszkodowania mają dotyczyć tylko szkód związanych z opieką szpitalną w Polsce. Aby szkoda mogła być zrekompensowana, wojewódzka komisja ds. orzekania o błędach medycznych musi ustalić, że nastąpił błąd osoby lub osób wykonujących zawód medyczny. Komisja nie będzie ustalać wysokości odszkodowania. W skład komisji wejdą specjaliści z dziedzin medycyny i prawa, organizacji pacjentów, Ministerstwa Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta. Orzeczenie będzie musiało być wydane w ciągu pięciu miesięcy od dnia złożenia wniosku. Propozycję odszkodowania ma przedstawić zakład ubezpieczeń, który zawarł umowę ze szpitalem, w którym doszło do błędu medycznego. Zamiast odszkodowania możliwa będzie renta. Osoby ubiegające się o odszkodowanie będą mogły uzyskać: do 300 tys. zł w przypadku śmierci pacjenta (dla spadkobiercy) i 100 tys. w przypadku uszczerbku na zdrowiu (dla pacjenta). Wysokość renty może wynieść do 3 tys. zł.