W nowej historii opowiadanej przez Trzaskalskiego, twórcy nagradzanego "Ediego", Żmijewski wciela się w sławnego pianistę. Zdjęcia do "Mojego roweru" trwają obecnie w Łodzi. W czwartek kręcono scenę w Filharmonii Łódzkiej, a ekipa spotkała się z dziennikarzami. Głównymi bohaterami filmu są trzej mężczyźni z tej samej rodziny, reprezentujący kolejne pokolenia. Dziadek, jego syn oraz wnuk są ze sobą skłóceni, ich wzajemne relacje są trudne. Wydarzenie, które rozegra się w rodzinie spowoduje, że bohaterowie w końcu się spotkają. Dojdzie do konfrontacji. Mężczyźni będą musieli nauczyć się tego, jak wzajemnie ze sobą rozmawiać. Uwolnią przy tym wiele emocji. Najstarszy z bohaterów, dziadek Włodek - w którego wcieli się znany muzyk jazzowy i kompozytor Michał Urbaniak - ma ponad 70 lat. Jest po wylewie, z trudem porusza się o własnych siłach. Od Włodka odchodzi żona, Basia; kobieta zakochuje się w innym i zostawia męża. Na pomoc Włodkowi spieszą wówczas syn i wnuk. Syn Włodka, Paweł - w tej roli Żmijewski - to gwiazdor, światowej sławy pianista. Wnuk, 17-letni Maciek (zagra go Krzysztof Chodorowski), żyje z mamą w Anglii. Wszyscy trzej ruszą razem na poszukiwanie tej samej, bliskiej im kobiety - czyli żony, mamy i babci. W wyprawie towarzyszył im będzie pies. - Mój bohater ma bardzo wiele cech negatywnych - przyznał Artur Żmijewski na konferencji prasowej w Łodzi. - To między innymi egoizm - tłumaczył z kolei reżyser filmu, Piotr Trzaskalski (ur. 1964 w Łodzi). Żmijewski, znany publiczności m.in. z ról rotmistrza Andrzeja w "Katyniu" Andrzeja Wajdy, sympatycznego doktora Burskiego z "Na dobre i na złe" oraz księdza-detektywa z serialu "Ojciec Mateusz" powiedział, że cieszy się, iż tym razem może zagrać postać o cechach negatywnych. - To coś nowego" - mówił. Aktor wyjawił sekret dotyczący pracy na planie. Pytany, czy przygotowując się do roli pianisty, pobierał lekcje gry na fortepianie wyznał, że w pewnych muzycznych scenach w filmie zastąpi go dubler. Dla jazzmana Michała Urbaniaka rola w "Moim rowerze" to aktorski debiut. - Przeżywam wielką przygodę, to dla mnie duże wyzwanie - mówił artysta na konferencji. Urbaniak, skrzypek i saksofonista, zagra w filmie "Mój rower" na - klarnecie. Piotr Trzaskalski opowiadał, że od razu zdecydował, iż wykreowanie roli Włodka powinno być zadaniem dla Urbaniaka. - W Michale Urbaniaku jest duma połączona z łagodnością. To cechy ważne dla przedstawienia postaci Włodka - opowiadał filmowiec. Choć głównymi bohaterami "Mojego roweru" są mężczyźni, Trzaskalski nie nazywa tego filmu "kinem męskim". - Główny "ciężar" całej historii koncentruje się na mężczyznach. Jednak to kobieta uruchamia całą serię zdarzeń - zaznaczył reżyser. W roli Basi wystąpi Anna Nehrebecka. Pytany o znaczenie tytułu filmu - "Mój rower", o jego odniesienie do fabuły, Trzaskalski nie chciał wyjawiać zbyt wiele. - Powiem tylko: chodzi o coś, co bohaterów łączy - odparł. Jak podkreślił Trzaskalski, film "Mój rower" będzie przede wszystkim historią o relacjach w rodzinie. Reżyser dodał, że jest zadowolony, iż zdjęcia powstają w Łodzi, ponieważ jest to "jedno z najbardziej fotogenicznych miast na świecie". Autorami scenariusza "Mojego roweru" są Wojciech Lepianka i Piotr Trzaskalski. Za zdjęcia odpowiada operator Piotr Śliskowski. Wszyscy trzej pracowali wcześniej wspólnie na planie uhonorowanego wieloma nagrodami filmu "Edi" (2002) w reżyserii Trzaskalskiego. Zdjęcia do "Mojego roweru" (pierwszy klaps padł 16 sierpnia) będą realizowane w Łodzi do końca sierpnia. We wrześniu ekipa przeniesie się Suwalszczyznę. Koniec zdjęć zaplanowano na 20 września. Producentem "Mojego roweru" jest firma Federico Film, w koprodukcji z TVN. Premiera filmu ma się odbyć jesienią 2012 roku.