Zmarła w czwartek architektka była małżonką i współpracowniczką słynnego architekta i artysty Oskara Hansena. Wspólnie stworzyli kilkadziesiąt projektów architektonicznych, byli autorami teorii formy otwartej i koncepcji linearnego systemu ciągłego. Linearny system ciągły to idea dotycząca miast przyszłości. Tę teorię Hansenów wcielono w życie w dwu projektach - Osiedla Słowackiego w Lublinie (1961) i Przyczółka Grochowskiego w Warszawie (1963). Zgodnie z ich pomysłem w Polsce miał powstać system wielkich miast, rozciągających się w czterech równoległych pasmach z północy na południe kraju. W miastach Hansenów nie istniał podział na centrum i rozwijające się wokół niego peryferie, strefy mieszkalne miały być poprzedzielane strefami usług, przemysłu i naturalnego krajobrazu. Idea formy otwartej jest uważana za najważniejszą nowoczesną myśl architektury polskiej. Zgodnie z tą teorią dzieła sztuki i obiekty architektoniczne powinny być realizowane z myślą o odbiorcy. To on, w opinii Hansenów, nadaje wartość sztuce i architekturze. Para architektów buntowała się w ten sposób przeciwko zamkniętym dziełom sztuki, obcym odbiorcy, nie pozostawiającym mu wyboru. "Z chęcią żyłbym w świecie, który stworzyli" Hansenowie stworzyli kilkadziesiąt projektów, jedynie kilka z nich zostało zrealizowanych. Realizacji nie doczekały się m.in. projekt ratusza w Warszawie (1952), rozbudowy galerii Zachęta w Warszawie (wspólnie z Lechem Tomaszewskim i Stanisławem Zamecznikiem; 1958), pomnika ofiar obozu koncentracyjnego w Auschwitz (1958), muzeum sztuki współczesnej w Skopje (1966). Reportażysta i fotograf Filip Springer, pracujący właśnie nad biografią Hansenów, uważa, że postulaty formy otwartej najpełniej uwzględnia projekt ich własnego domu w Szuminie k. Łodzi. - Na kupionej przez nich działce stała ławka, na której siadali chłopi wracający z pola. Hansenowie postanowili nie niszczyć ławki, obok której wybudowali dom - powiedział reportażysta, autor zdjęć domu Hansenów w Szuminie. Zdaniem Springera, dom ten, za sprawą m.in. kształtu dopasowanego do otoczenia i okien wychodzących na horyzont, łączy człowieka ze środowiskiem. - Z chęcią żyłbym w świecie, który stworzyli. Nie ma w nim przestępców i zła, a ludzie chcą się rozwijać i troszczyć o siebie nawzajem, szanują dobro wspólne. Ta utopijna, modernistyczna wizja świata była odpowiedzią na czasy II wojny światowej. Hansenowie uważali, że skoro człowiekowi udało się podnieść po tym doświadczeniu, to już nigdy więcej nie popełni tych samych błędów - mówił Springer. Mimo że Zofia i Oskar Hansenowie pracowali razem, krytycy architektury i dziennikarze często przypisują ich dorobek wyłącznie architektowi. - Oskar Hansen bardzo często poprawiał ludzi, którzy z nim rozmawiali, przekonywał, że Zofia Hansen jest wybitną architektką - mówił Springer. Jak podkreślił, w relacji Hansenów Zofia nigdy nie była usunięta w cień. Poznała męża podczas studiów Zofia Hansen urodziła się w 1924 r. w Kałuszynie k. Mińska Maz. w rodzinie nauczyciela Tadeusza Garlińskiego. Ukończyła Wydział Architektury na Politechnice Warszawskiej pod kierunkiem przedstawiciela modernizmu Romualda Gutta. Podczas studiów poznała swojego przyszłego męża, za którego wyszła w 1950 r. Teoria formy otwartej wywarła ogromny wpływ na studentów Oskara Hansena, m.in. Grzegorza Kowalskiego, Zbigniewa Frączkiewicza, Zofię Kulik, Elżbietę Cieślar, Emila Cieślara i Wiktora Gutta.