Jak poinformował zastępca dyrektora stołecznego szpitala przy ul. Niekłańskiej, Wojciech Pawłowski, dziecko trafiło do szpitala z licznymi obrażeniami, w stanie bardzo ciężkim. - Jeszcze w poniedziałek po godz. 23, po ponad dwóch godzinach od przywiezienia, mimo wysiłków lekarzy, dziewczynka zmarła - dodał Pawłowski. Ok. godz. 20 policjanci dostali informacje o dziecku leżącym przed kamienicą na ul. Stalowej w Warszawie. Według policji, zostało wyrzucone z okna mieszkania na drugim piętrze kamienicy. Zatrzymano w tej sprawie rodziców i babcię dziewczynki, którzy byli pod wpływem alkoholu. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do śledztwa dziecko zostało wyrzucone niedługo po porodzie. Jego matkę ze względu na stan zdrowia przewieziono do szpitala, gdzie przebywa pod dozorem policji. Jest w szoku poporodowym. Śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura rejonowa Warszawa Praga Północ. Dotyczy ono zabójstwa noworodka. Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur, przesłuchania zatrzymanych rozpoczną się w środę. - Jutro zostanie przesłuchany ojciec dziecka. Babcia będzie prawdopodobnie przesłuchiwana w charakterze świadka. Na razie nie wiemy kiedy będzie możliwe przeprowadzenie czynności z udziałem matki dziewczynki - zależy to od decyzji lekarzy - dodała. Jak powiedziała, w środę zostanie też przeprowadzona sekcja zwłok noworodka. Przesłuchiwani są natomiast funkcjonariusze policji i lekarz ze szpitala, do którego trafiła dziewczynka. Małżeństwo ma jeszcze jedno starsze dziecko, jednak odebrano im prawa rodzicielskie.