- "Obdarzony wszelkimi możliwymi talentami - komediowym, pedagogicznym, dramatycznym", potrafiący "tymi talentami się dzielić" - komplementował Stuhra podczas gali w Warszawie minister kultury Bogdan Zdrojewski. - Ta nagroda zmusza do pewnej refleksji: dzięki komu, dzięki czemu stoję tu przed państwem - mówił artysta dziękując za wyróżnienie. Wymienił przy tej okazji instytucje, z którymi na przestrzeni lat był związany, m.in. Uniwersytet Jagielloński, którego jest absolwentem (tak jak Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie), oraz krakowskie teatry STU i Stary. Nazwał je swoim drugim domem. Poniedziałkowa uroczystość odbyła się w Teatrze Stanisławowskim w Łazienkach. Specjalnie dla laureata zaśpiewały jego ulubione piosenkarki: Anna Serafińska, Krystyna Prońko, Hanna Banaszak i Ewa Bem. Sam Stuhr również zaprezentował się wokalnie - w duecie z aktorką Krystyną Tkacz. Nagroda Fundacji Kultury Polskiej to statuetka Złotego Berła, zaprojektowana przez prof. Krzysztofa Nitscha, oraz nagroda pieniężna, w wysokości 110 tys. złotych, i możliwość wskazania laureata Małego Berła, który otrzyma 11 tys. złotych. Decyzją Jerzego Stuhra, Małe Berło odebrał, towarzysząc na scenie swemu mistrzowi, 37-letni reżyser Marek Lechki, autor filmów "Moje miasto" (2002) i "Erratum" (2010). - Twórca, do którego mam ogromny szacunek - powiedział o nim Stuhr. Lechki jest jego byłym studentem. Zdaniem Stuhra, młody reżyser jest w polskim kinie kontynuatorem stylu Krzysztofa Kieślowskiego. W Kapitule Złotego Berła zasiadają m.in. aktorka Beata Tyszkiewicz (przewodnicząca) i prezes Fundacji Kultury Polskiej Rafał Skąpski. Nagroda przyznawana jest od 1999 r. Wśród laureatów są m.in.: Tadeusz Różewicz, Wojciech Kilar, Sławomir Mrożek, Janusz Gajos i Krzysztof Penderecki. Fundatorem nagrody i mecenasem uroczystości jej wręczenia jest Bank Millennium.