- Jako historyk uważam, że miejsce powinno szanować naszą tradycję. Przecież Reduta Ordona została pięknie utrwalona w wierszu Adama Mickiewicza, chociaż, jak wiadomo, Julian Konstanty Ordon tam nie zginął. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to historia naszego Powstania Listopadowego i pewien dokument tożsamości miasta. Nie jest to dobre miejsce na lokalizację meczetu - mówi profesor. Jak zauważa rozmówca gazety, islam staje się wyznaniem uprzywilejowanym, ponieważ za warszawską inwestycją stoją środki finansowe z Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, czyli pochodzące od ludzi, którzy prowadzą biznes z dostaw ropy naftowej na świecie. Więcej o tym w dzisiejszym "Naszym Dzienniku". GŁOŚNY SPÓR O BUDOWĘ MECZETU