- Ostatnia zmiana cen biletów w komunikacji miejskiej w Warszawie miała miejsce w 2001 roku i nie obejmowała biletów jednorazowych. W okresie ostatnich sześciu lat znacząco wzrosły koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej - podkreślono w uzasadnieniu do uchwały. Po podwyżce bilety będą kosztować: normalny - 2,80 zł (dotychczas 2,40 zł), ulgowy - 1,40 zł (1,20 zł), dobowy - 9 zł (7,20 zł), tygodniowy - 32 zł (24 zł), 30-dniowy - 78 zł (66 zł) 90-dniowy - 196 zł (166 zł), 60-minutowy - 4 zł (3,60 zł). Ponadto zlikwidowano ulgę 48 proc. i utrzymano jednolitą ulgę w wysokości 50 proc. W czwartek obrady Rady Warszawy były kilkakrotnie przerywane. Radni PO nie mieli większości, aby przegłosować zaproponowane przez ZTM zmiany taryfy przewozowej. Samorządowcy LiD mówili, że zagłosują "za", jeśli zostaną przyjęte zaproponowane przez nich poprawki. Jedna z nich wprowadziła bilet roczny (40 zł) dla osób w wieku 65-70 lat. (Nadal obowiązują przepisy upoważniające do darmowego przejazdu osoby powyżej 70 roku życia). Jak mówili radni PiS podwyżki, które ich zdaniem są nieuzasadnione, najbardziej odczują osoby najgorzej zarabiające i najbiedniejsze. Według nich projekt uchwały w tej sprawie został "napisany na kolanie" i dlatego proponowali odesłanie go do dalszych prac w komisji rady miasta. - To bardzo ważna sprawa dla mieszkańców Warszawy, chcielibyśmy się z tym projektem rzetelnie zapoznać - uzasadniał Stanisław Wojtera (PiS). Gdy wniosek ten został odrzucony, klub PiS zaproponował zwolnienie z opłat m.in. uczniów i studentów oraz kobiety w ciąży. Te poprawki także zostały odrzucone. Jak przypomniał Sebastian Wierzbicki (LiD) ceny biletów w Warszawie są obecnie jednymi z najniższych w Polsce i od kilku lat nie było ich podwyżek. Radny podkreślił, że zmiany cen biletów są konieczne m.in. ze względu na wzrost inflacji. Dodał, że Rada Warszawy poprzedniej kadencji oraz ówczesny prezydent stolicy Lech Kaczyński "nie mieli odwagi tego zrobić". Po podwyżce, która zacznie obowiązywać od czerwca, wzrosną także opłaty dodatkowe: za jazdę bez biletu zapłacimy 150 zł (dotychczas 120 zł), natomiast za anulowanie kary 14 zł (6,20 zł). Spowodowanie zatrzymania lub zmiany trasy pojazdu bez uzasadnionej przyczyny będzie kosztowało 450 zł (260 zł). Ponadto ZTM wprowadził nowy rodzaj biletów: 20-minutowy, który ma kosztować 2 zł i 40-minutowy za 2,80 zł. Jednocześnie, ze względu na małe zainteresowanie, wycofane zostaną m.in. bilety 30- i 90- dniowe na okaziciela w strefie miejskiej. Zlikwidowane będą ulgi 48 proc. Obowiązywać będzie jednolita ulga w wysokości 50 proc. - Propozycja ta wynika z wniosków i skarg zgłaszanych przez pasażerów, organizacje konsumenckie i Rzecznika Praw Obywatelskich, co do zasadności różnicowania pasażerów korzystających z ulgowych przejazdów - podkreślono w uzasadnieniu. Ponadto ZTM wprowadził nowy rodzaj Warszawskiej Karty Miejskiej (WKM) zawierającej nadrukowane na niej imię, nazwisko oraz zdjęcie użytkownika karty. Karta ma być wydawana nieodpłatnie, natomiast za wydanie kolejnej pobierana będzie opłata w wysokości 10 zł. Obecnie karty, blisko 500 tys. rocznie, wydawane są nieodpłatnie. - Ponadto mając na uwadze, że karta spersonalizowana jest przypisana do konkretnej osoby, pasażer nie będzie miał obowiązku posiadania przy sobie dokumentu tożsamości (z wyjątkiem dokumentu poświadczającego prawo do ulgi), który w tej chwili jest niezbędny dla uznania ważności WKM - informuje ZTM.