Przebudowa węzła Alej Jerozolimskich i ul. Łopuszańskiej ma usprawnić ruch na trasie wylotowej z Warszawy w kierunku Pruszkowa. Trzypoziomowe, bezkolizyjne skrzyżowanie tworzą m.in. nowo wybudowane estakady. W środę inwestycję skontrolował nadzór budowlany - to procedura wymagana przed dopuszczeniem do ruchu. - Wynik kontroli jest pozytywny. Jeszcze w środę zostanie wydane pozwolenie na użytkowanie - powiedział szef Mazowieckiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego Jaromir Grabowski. Jak powiedziała Agata Choińska z ZMID, termin, kiedy węzłem przejadą samochody, zostanie podany w nowym roku. Dodała, że nieukończony jest jeden z pasów jezdni przebiegających na najniższym poziomie skrzyżowania, który będzie prowadził do budowanego węzła Salomea. Podkreśliła jednak, że są to inwestycje Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Małgorzata Tarnowska z GDDKiA zaznaczyła, że organizacja ruchu na czas, gdy jednym z pasów nie będą jeździły samochody, została zatwierdzona przez stołeczny urząd. Dodała, że budowa węzła Salomea ma zostać zakończona w sierpniu przyszłego roku, jednak być może już w maju samochody będą mogły przejechać trasą. - W czasie, gdy ruch będzie się odbywał, będą trwały jeszcze prace wykończeniowe na budowie - zaznaczyła. Budowa węzła Łopuszańska-Kleszczowa to element modernizacji Al. Jerozolimskich na odcinku od Ronda Zesłańców Syberyjskich. Inwestycję dofinansowano ze środków unijnych.