Wszystko - jak podaje policja - zaczęło się zgłoszenia szamotaniny, do której doszło pomiędzy dwoma mężczyznami na klatce schodowej jednego z budynków w Warszawie. - 27-latek poinformował mundurowych, że odwiedził go znajomy, który chciał kupić od niego złoto po dziadku - podaje nadkom. Marta Sulowska. Policjanci wyjaśnili, że pomiędzy mężczyznami doszło do awantury. - W jej trakcie, znajomy 27-latka użył wobec niego tasera, ten w odwecie zranił kolegę nożem. - Znajomemu udało się uciec z torbą, w której, jak twierdził początkowo 27-latek, miało znajdować się złoto - informowała Sulowska. To nie było złoto Na miejscu pojawili się policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, którzy przeprowadzili oględziny. - Policjanci od razu podejrzewali, że coś jest nie tak. Szybko ustalili, że nie chodziło o złoto, lecz o narkotyki - mówiła Marta Sulowska. - Podczas przeszukania mieszkania 27-latka ujawnili znaczną ilość narkotyków, znajdowały się one w torbach na balkonie i w mieszkaniu. Łącznie było to około 20 kilogramów marihuany i kilka porcji kokainy - dodała. Policjanci podjęli także działania, których celem było odnalezienie mężczyzny, który uciekł z torbą pełną "złota". Szybko udało się ustalić, że trafił on do szpitala z raną kłutą pleców. - Policjanci dotarli również do kolejnego, trzeciego mężczyzny, który miał mu pomóc. U niego w mieszkaniu policjanci ujawnili skradzioną torbę, a w niej nie złoto, lecz ponad 10 kg marihuany - informowała Sulowska. Trzech mężczyzn odpowie przed sądem Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola. Zgromadzony przez policję materiał dowodowy pozwolił na postawienie trzem mężczyznom zarzutów karnych. 27-latek odpowie za posiadanie znacznej ilości marihuany oraz kokainy, a także naruszenia ciała na okres powyżej siedmiu dni. Decyzją sądu został objęty trzymiesięcznym aresztem. - Drugi podejrzany, który trafił do szpitala, usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu - informowała Marta Sulowska. Zastosowano wobec niego dozór policyjny. Trzeci z mężczyzn odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków.