- Zdjęcia te są niezwykłym świadectwem tamtych tragicznych dni, ukazującym prawdziwe oblicze nazizmu i los ludności cywilnej w walczącej z najeźdźcą Warszawie - powiedział p.o. prezes Instytutu Pamięci Narodowej Franciszek Gryciuk. Także Samuel Bryan podkreślił swoją radość z powodu przekazania fotografii. - Odnalazłem wśród nich zdjęcia, których sam wcześniej nie znałem, a które obecnie można podziwiać w albumie "Oblężenie Warszawy w fotografii Juliena Bryana". Miłym zaskoczeniem była dla mnie także dołączona do niego płyta DVD z nieznanym mi wywiadem z ojcem, przeprowadzonym przez Polskie Radio - mówił Samuel Bryan. Wydany przez IPN album, którego promocja towarzyszyła podpisaniu umowy, prezentuje zdjęcia wykonane przez Juliena Bryana podczas pobytu w walczącej Warszawie we 1939 roku. Bryan, amerykański dokumentalista i fotografik, do stolicy przybył ostatnim pociągiem 4 września 1939 roku. Podczas pobytu w mieście robił zdjęcia i kręcił filmy dokumentujące obronę Warszawy podczas kampanii wrześniowej i bombardowanie miasta przez Luftwaffe. Bryan jest uważany za jedynego zagranicznego dziennikarza będącego wówczas w Warszawie. Przez Polskie Radio zaapelował wówczas do prezydenta USA Franklina Roosevelta o pomoc dla warszawskich cywili, którzy stali się celem dla niemieckich bombowców. 21 września 1939 roku wyjechał z płonącej Warszawy do USA, zabierając ze sobą bogaty materiał dokumentujący życie ludności cywilnej w walczącym mieście. Zdjęcia Warszawy, ilustrujące artykuły jego autorstwa, znalazły się w grudniu 1939 roku na okładkach amerykańskich magazynów "Look" oraz "Life". - Julien Bryan pierwszy aparat otrzymał w wieku 10 lat i od tego czasu rozpoczęła się jego fascynacja fotografią. Podczas I wojny wyjechał do Francji, gdzie woził rannych jako kierowca ambulansu, nie rozstając się równocześnie z aparatem. W okresie międzywojennym, jako korespondent i reportażysta odwiedził wiele krajów, fotografując przede wszystkim codzienność ich mieszkańców. Podobny cel przyświecał jego podróży do Polski w 1939 roku. Był już tu trzy lata wcześniej i powrócił na wieść o wybuchu wojny. Chociaż nie spodziewał się tak szybkiego przesuwania frontu i tak ciężkiej rzeczywistości wojennej, postanowił zostać i uwiecznić ją na swoich zdjęciach - opowiadał współautor albumu Tomasz Stempowski. Jak przypomniał Stempowski, Bryan odwiedził Polskę jeszcze kilkakrotnie - w 1946 i 1947 roku oraz w roku 1958, kiedy przyjechał, by odnaleźć bohaterów swoich wojennych zdjęć. - Dzięki współpracy z "Expressem Wieczornym" część tych osób udało się odnaleźć i owocem tych spotkań była poszerzona o powstałe wówczas zdjęcia publikacja oraz film dokumentalny o odradzającej się z wojennych ruin Polsce, do którego zdjęcia robił także podczas następnej wizyty w roku 1959. Był to kolejny poświęcony naszemu krajowi dokument, po powstałym w 1940 roku "Oblężeniu", który stał się na Zachodzie podstawowym źródłem wiedzy o walczącej Warszawie. Bryan do Polski ostatni raz powrócił w 1974 roku, by pokazać synowi fotografowane przez siebie miejsca - relacjonował Stempowski. W albumie znalazł się obszerny wstęp przybliżający biografię Juliena Bryana, opisujący - często jego własnymi słowami - przeżycia z wizyty w Warszawie we wrześniu 1939 roku, a także z kolejnych odwiedzin stolicy. Opowieść ta pozwala czytelnikowi wniknąć w klimat wojennych fotografii, stanowiących centralny punkt publikacji. Możemy na nich zobaczyć życie codzienne walczącego miasta - przechodniów na ulicach, rowy przeciwlotnicze, schrony i budowę umocnień, bombardowanie miasta i ogień polskiej artylerii przeciwlotniczej oraz zniszczone kamienice, szpitale i ulice, a także cierpienie i ofiary wśród ludności cywilnej.