Takie wybiegi stosuje służba więzienna po to, aby uniemożliwić osadzonym składanie pozwów, bo kilka tysięcy zadośćuczynień może oznaczać wielką kwotę. Ostatnio sąd przyznał 30 tysięcy złotych odszkodowania więźniowi z przeludnionej celi. Do tego dochodzą koszty adwokata z urzędu i koszty sądowe. Zgodnie z nowym prawem, osadzony może przebywać w za ciasnej celi maksymalnie 28 dni. Potem może się ubiegać o zadośćuczynienie. Będziemy robić wszystko, aby taki skazany, który wyczerpie taki okres ustawowy, czyli 28 dni, żeby go przenieść do zakładu karnego lub do innej celi, żeby w tych warunkach przeludnienia już nie przebywał - o tym kreatywnym zarządzaniu powierzchnią cel mówiła reporterowi RMF FM Krzysztofowi Zasadzie Luiza Sałapa ze służby więziennej. Inna sprawa, na którą zwracają uwagę sceptycy - dlaczego dano tak znaczące uprawnienia skazanym, w sytuacji kiedy np. pacjenci szpitali leżący na korytarzach nie mają prawa skarżyć się na ciasnotę w placówkach zdrowia.