Do UW mieszkańcy Warszawy przekazywali m.in: ręczniki, środki czystości, pieluchy dla dzieci, śpiwory i odzież. - Chciałem dać coś tym, którzy wszystko stracili - powiedział jeden z darczyńców, pan Tomasz. - Wcześniej przekazałem pieniądze. Cieszę się, że teraz mogę pomóc w taki sposób - dodał. Rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Marta Milewska zaznaczyła, że podsumowanie środowej akcji będzie możliwe po przekazaniu darów zebranych w Płocku, Ciechanowie, Siedlcach, Ostrołęce i Radomiu. Pomoc trafi do uchodźców w rejonach Tbilisi i Gori najpóźniej w przyszłym tygodniu. - Są też plany, żeby dotrzeć do Cchinwali, ale mamy doniesienia, że Rosjanie blokują przesyłanie pomocy międzynarodowej dla Osetyjczyków, innej niż pomoc rosyjska - powiedział koordynator prac gabinetu wojewody, Krzysztof Dąbrowski. Akcję zbierania darów przeprowadzają Urzędy we współpracy z organizacją Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Dystrybucją paczek na terenach objętych konfliktem zajmie się Caritas Gruzja. W akcje pomocy dla ofiar kaukaskiego konfliktu zaangażowało się dotąd wiele organizacji m.in. Polska Akcja Humanitarna, Wspólnota Polska, Caritas oraz organizacje harcerskie. Według szacunków ONZ, około 158 tys. osób zostało dotkniętych ostatnim konfliktem na Kaukazie, a według gruzińskiego ministerstwa ds. uchodźców 98 tys. ludzi musiało opuścić swe domy. Według danych rosyjskich, na terenie Federacji Rosyjskiej wciąż przebywa prawie 15 tys. uchodźców z Osetii Południowej.