Jak poinformowała w czwartek Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego KSP, szóstym zatrzymanym jest syn jednego z pięciu mężczyzn, którzy "wpadli" podczas środowej akcji w hotelu w Bydgoszczy. - Na jego posesji znaleziono 1,5 kg amfetaminy, dwie sztuki przerobionej broni, kuszę, atrapy broni, różnego rodzaju amunicję oraz umundurowanie policyjne z kamizelką taktyczną - dodała. Od kilku tygodni warszawscy policjanci zajmowali się sprawą planowanego napadu na konwój w woj. zachodniopomorskim. Ustalili, że w jednym z hoteli w Bydgoszczy przebywa grupa mężczyzn przygotowujących się do niego. W środę przed południem wszystkich zatrzymali. - Cała szóstka jest powiązana z tzw. grupą mokotowską. W ich pokoju hotelowym funkcjonariusze znaleźli trzy komplety umundurowania policyjnego, kamizelki taktyczne i odblaskowe oraz kominiarki. Oprócz tego przestępcy dysponowali pistoletem maszynowym RAK, amunicją i atrapą karabinu maszynowego - dodał Kędzierzawska. Napad miał być przeprowadzony metodą "na policjanta" - przebrani za funkcjonariuszy przestępcy mieli najpierw zatrzymać konwój "do kontroli", a następnie dokonać napadu i rabunku.