Zastępy straży pożarnej pod Warszawą. W akcji samolot
W okolicach podwarszawskiej Kobyłki zapalił się las. Na miejsce skierowano straż pożarną, z ogniem walczyło 31 osób. Niedziela okazała się dla strażaków pracowita. W innym miejscu pod stolicą w płomieniach stanęły trawy. Do drugiej akcji wysłano spore siły, w tym samolot, który zrzucił bombę wodną.
Mazowieccy strażacy gasili pożar traw w rejonie Marek, a także ogień, który pojawił się w lesie pod Kobyłką. Dym z drugiego miejsca zasnuwał biegnącą w pobliżu trasę S8 i drogę wojewódzką numer 631, jednak ruchu nie wstrzymano.
- Na miejsce wysłano pięć zastępów straży pożarnej, dwa samochody ciężkie, trzy średnie, a pogorzelisko dogasza 31 osób - poinformował bryg. Jarosław Kłak z Powiatowej Straży Pożarnej w Wołominie.
Rzecznik przekazał, że pożar wybuchł przy trasie S8 na łące znajdującej się w pobliżu lasu. - Trochę takich pożarów teraz będzie. Wczoraj mieliśmy ich w woj. mazowieckim dużo, bo 124. Dzisiaj również dzień jest bardzo ciepły, a to jest też z tym związane - stwierdził rzecznik mazowieckiej PSP mł. bryg. Karol Kierzkowski, cytowany przez Polsatews.pl.
Dodał, że "na tę chwilę nie ma osób poszkodowanych". - Jednak nie możemy tego wykluczyć, dopóki akcja się nie zakończyła. Po ugaszeniu pożaru będziemy jeszcze sprawdzali - podkreślił.
Na tą chwilę nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. - Deszcz dawno nie padał i w lasach jest bardzo sucho. Trwa nie przerosła poszycia, są to bardzo sprzyjające warunki do powstawania i rozwoju pożaru - powiedział Jarosław Kłak.
To kolejny pożar, który miał miejsce na terenie województwa w ciągu ostatnich dni.
"W sobotę 10 kwietnia 2021 roku mazowieccy strażacy interweniowali przy 124 pożarach traw. Od początku roku strażacy na terenie województwa mazowieckiego ugasili aż 1062 pożary traw" - poinformowała w mediach społecznościowych mazowiecka straż pożarna.