Oskarżeni dziś mężczyźni, według prokuratury, porwali i próbowali zamordować trzech innych mieszkańców Radomska. Jednemu z nich udało się uciec. Pozostałych dwóch porywacze wypuścili. Według informacji RMF, poszkodowani mężczyźni po powrocie do Radomska zgłosili całą sprawę policji. Funkcjonariusze nie zrobili jednak nic. Przyjął ich wtedy jeden z zatrzymanych dziś mężczyzn. Kiedy porwani opowiedzieli całą historię w prokuraturze, śledztwo zostało wszczęte, ale niedługo po tym je umorzono. W międzyczasie jeden z oskarżonych, syn komendanta, prowadząc samochód po pijanemu, zabił pięć osób. Dopiero wtedy został aresztowany. Dziś doszły zarzuty o usiłowanie zabójstwa we Francji. W połowie roku RMF ujawniło, że w centralnej Polsce działał dobrze zorganizowany gang zajmujący się kradzieżami samochodów, wymuszeniami, handlem narkotykami oraz napadami na tiry. Do gangu należało również kilku policjantów z Radomska.