W furgonetce wykryto ślady znacznych ilości amfetaminy i kokainy. Na razie nie jest jasne, czy ofiary morderstwa miały świadomość, że przewożą środki odurzające. Śledczy biorą jednak pod uwagę, że Niemcy mogli być przemytnikami. Zabójca bądź zabójcy musieli wiedzieć o narkotykach. Samej amfetaminy i kokainy nie odnaleziono, natomiast z kampera nie zginęły żadne inne wartościowe przedmioty, należące do niemieckich emerytów. Krzysztof Zasada