Zaginięcie 5-letniego Dawida. Policja zakończyła działania w domu dziadków
Policjanci z wydziału kryminalnego stołecznej policji zakończyli działania w domu dziadków zaginionego w środę pięcioletniego Dawida Żukowskiego, zamieszkałego w Grodzisku Mazowieckim. Babcia dziecka, a matka jego nieżyjącego ojca, pojechała razem z policjantami.
Babcia Dawida mieszka w segmencie niewielkiego bliźniaka na jednym z osiedli w Grodzisku Mazowieckim. "Państwo Ż. mieszkają tu już około 20 lat. To repatrianci z Kazachstanu. Bardzo dobrzy i mili ludzie. Znałam ich syna i wnuczka, to był mój ulubieniec. Wczoraj rano ich widziałam. Ojciec przyjechał samochodem z dzieckiem. Wymieniliśmy pozdrowienia. Do Dawidka powiedziałam: 'O jest i mój ulubieniec'. Pukali do drzwi domu, w którym mieszkali dziadkowie, ale chyba nikogo nie było i odjechali" - opowiada jedna z mieszkanek osiedla.
Sąsiadka, która zajmuje drugą część bliźniaka, powiedziała, że widziała, jak w środę ok. godziny 17.00 przyjechał ojciec dziecka i zabrał go od dziadków. "Zapytałam Dawidka, co taki smutny, dlaczego płacze. Odpowiedział, że spadł z krzesła. Pocieszyłam go, mówiąc, że na pewno zaraz przestanie boleć" - relacjonowała kobieta. Przyznała, że jest wstrząśnięta śmiercią ojca i zaginięciem dziecka. "Kto by pomyślał, nic nie wskazywało na to, że może dojść do takiej tragedii" - oznajmiła.
Inni sąsiedzi z osiedla podkreślali, że rodzina wyglądała na bardzo zgodną. "Mieszkali tu razem z rodzicami. Wyprowadzili się może rok, a może dwa lata temu. Ojciec był bardzo przywiązany do dziecka. Jego żona, matka Dawidka, to bardzo miła osoba. Wiele razy z nią rozmawiałam" - powiedziała jedna z mieszkanek bloku stojącego naprzeciwko domu dziadków.
Jak poinformował kom. Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji, policja nie planuje przerywania poszukiwań nawet po zmierzchu. "Te działania, jeśli będzie taka potrzeba, będą prowadzone całą noc" - zaznaczył.
"Funkcjonariusze @PolskaPolicja już kilkanaście godzin szukają 5-letniego chłopca. Wspierają ich strażacy @KGPSP I #OSP oraz @terytorialsi. Jesteśmy w stałym kontakcie, a czynności poszukiwawcze cały czas trwają" - napisała na Twitterze w czwartek wieczorem szefowa MSWiA Elżbieta Witek.