Babcia Dawida mieszka w segmencie niewielkiego bliźniaka na jednym z osiedli w Grodzisku Mazowieckim. "Państwo Ż. mieszkają tu już około 20 lat. To repatrianci z Kazachstanu. Bardzo dobrzy i mili ludzie. Znałam ich syna i wnuczka, to był mój ulubieniec. Wczoraj rano ich widziałam. Ojciec przyjechał samochodem z dzieckiem. Wymieniliśmy pozdrowienia. Do Dawidka powiedziałam: 'O jest i mój ulubieniec'. Pukali do drzwi domu, w którym mieszkali dziadkowie, ale chyba nikogo nie było i odjechali" - opowiada jedna z mieszkanek osiedla. Sąsiadka, która zajmuje drugą część bliźniaka, powiedziała, że widziała, jak w środę ok. godziny 17.00 przyjechał ojciec dziecka i zabrał go od dziadków. "Zapytałam Dawidka, co taki smutny, dlaczego płacze. Odpowiedział, że spadł z krzesła. Pocieszyłam go, mówiąc, że na pewno zaraz przestanie boleć" - relacjonowała kobieta. Przyznała, że jest wstrząśnięta śmiercią ojca i zaginięciem dziecka. "Kto by pomyślał, nic nie wskazywało na to, że może dojść do takiej tragedii" - oznajmiła. Inni sąsiedzi z osiedla podkreślali, że rodzina wyglądała na bardzo zgodną. "Mieszkali tu razem z rodzicami. Wyprowadzili się może rok, a może dwa lata temu. Ojciec był bardzo przywiązany do dziecka. Jego żona, matka Dawidka, to bardzo miła osoba. Wiele razy z nią rozmawiałam" - powiedziała jedna z mieszkanek bloku stojącego naprzeciwko domu dziadków. Jak poinformował kom. Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji, policja nie planuje przerywania poszukiwań nawet po zmierzchu. "Te działania, jeśli będzie taka potrzeba, będą prowadzone całą noc" - zaznaczył. "Funkcjonariusze @PolskaPolicja już kilkanaście godzin szukają 5-letniego chłopca. Wspierają ich strażacy @KGPSP I #OSP oraz @terytorialsi. Jesteśmy w stałym kontakcie, a czynności poszukiwawcze cały czas trwają" - napisała na Twitterze w czwartek wieczorem szefowa MSWiA Elżbieta Witek. Woś: Ojciec poszukiwanego chłopca był desperatem Minister ds. pomocy humanitarnej Michał Woś pytany w Polsat News o sprawę zaginionego 5-letniego chłopca, podkreślił, że rozmawiał na ten temat z prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą. "Przekazał mi informację, że w tej sytuacji wszystkie służby są postawione w najwyższej gotowości. Szukamy tego dziecka, szukamy chłopca z użyciem dronów, sprzętu itd., natomiast sytuacja nie jest łatwa" - mówił minister. "Wiemy, że ojciec tego dziecka był desperatem, że niepokojąco zachowywał się przed targnięciem się na własne życie, więc tu jest szereg pytań" - wskazał.Dopytywany, o jakie desperackie zachowania chodzi, Woś podkreślił, że nie dopytywał o szczegóły, natomiast ma informację, że zachowanie ojca "w sposób ogólny było niepojące". "Trzeba pamiętać, że zawsze jest nadzieja i wszyscy tego chłopca jeszcze szukamy" - dodał. Mężczyzna zginął potrącony na torach 5-letni Dawid został zabrany przez swojego ojca z miejsca zamieszkania ok. godz. 17.00 w środę. Według informacji policji przed godz. 21.00 ojciec najprawdopodobniej odebrał sobie życie. Mężczyzna miał prawa rodzicielskie; ta sprawa nie ma charakteru uprowadzenia. Informację o śmierci mężczyzny KPP w Grodzisku Mazowieckim otrzymała o godz. 20.52. Mężczyzna zginął potrącony na torach kolejowych. Policjanci zgłoszenie o utracie kontaktu z chłopcem i jego ojcem dostali ok. północy od zaniepokojonej osoby z rodziny. Poszukiwania dziecka rozpoczęły się w nocy; funkcjonariusze wykorzystują przy tym m.in. drony Komendy Głównej Policji i psy tropiące. Obecnie ekipy poszukiwawcze przeczesują tereny zielone graniczące z osiedlem Łąki w Grodzisku Mazowieckim. Chłopiec ubrany jest w niebieską bluzę, niebieskie spodnie jeansowe i niebieskie trampki z logiem Zygzaka McQueena. Wszelkie zgłoszenia, nawet anonimowe, można przekazywać Komendzie Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim tel. 22 755 60 10 (-11,-12,-13). Można też zatelefonować do najbliższej jednostki policji lub pod numer alarmowy 112. Więcej informacji na temat zaginionego chłopca TUTAJ.