Łącznica telefoniczna ŁP 10/30 była używana przez wojsko w telefonicznych sieciach polowych w latach 30. XX w. Polscy żołnierze korzystali z niej także we wrześniu 1939 r. Maszyna ma formę drewnianej skrzynki, za jej pomocą można było prowadzić jednocześnie pięć rozmów telefonicznych. Łącznica, ważąca prawie 21 kg, wyposażona jest w dziesięć linii telefonicznych: pięć induktorowo-brzęczykowych oraz pięć induktorowych. Do odbierania sygnałów brzęczykowych przeznaczone są słuchawki, a do sygnałów induktorowych - klapki. Aparatem odzewowym jest telefon polowy. Jak powiedział na wtorkowej prezentacji eksponatu w muzeum szef placówki Zbigniew Wawer, w krajowych zbiorach znajduje się niewiele modeli łącznicy telefonicznej ŁP 10/30. Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie ma bardzo niewielkie zbiory sprzętu łączności, dotychczas znajdował się tam m.in. wybrakowany model podobnej maszyny. Eksponat jest w bardzo dobrym stanie technicznym, na stałej ekspozycji będzie go można zobaczyć po drobnych zabiegach konserwatorskich. Kierownik działu pozyskiwania zbiorów w muzeum Zdzisław Zajdler powiedział, że maszyna mogła trafić do Austrii razem z austriackimi żołnierzami biorącymi udział w kampanii polskiej po stronie III Rzeszy w 1939 r. Jak zaznaczył, w wiedeńskim arsenale znajduje się dużo polskiego sprzętu.