Przez internet zamawiamy już nie tylko książki i płyty, ale też pieczywo, masło i proszek do prania, informuje "Metro". To, że rynek zakupów internetowych jest niezwykle dynamiczny, potwierdzają liczby. W 2005 roku wydaliśmy w sieci ponad 3 mld zł, w ubiegłym - 16 mld. Zdaniem analityków w tym roku kwota ta może być nawet dwukrotnie większa. Podliczając 2007 rok, firmy badające handel internetowy po raz pierwszy wezmą pod uwagę także sklepy spożywcze. Szefowie e-marketów podkreślają, że niemal wszyscy, którzy zaczynają zakupy w internetowym sklepie, stają się jego stałymi klientami. - Spożywcze zakupy przez internet będą się cieszyć coraz większą popularnością, zapowiada Jarosław Sobolewski, analityk i ekspert od e-biznesu z Interactive Advertising Bureau. - Jesteśmy coraz bardziej zapracowani i wygodni. Szczególnie dotyczy to mieszkańców dużych miast. W internecie możemy do woli oglądać towary, porównywać ich ceny w innych sklepach i wybierać tak długo, jak nam się tylko podoba. Dlatego już dzisiaj można przewidzieć, że prawdziwe oblężenie e-markety będą przeżywały przed świętami, dodaje.