Akcja miała miejsce w piątek w bloku przy ul. Słodowiec na warszawskich Bielanach. Z danych policji wynikało, że mieści się tam laboratorium, produkujące środki odurzające i materiały wybuchowe. Informacje te potwierdziły się, gdy funkcjonariusze weszli do lokalu. W mieszkaniu zabezpieczono różne substancje żrące oraz wyposażenie laboratorium: zlewki, chłodnice, kolby, rotatory, sączki i czasze grzejne. Z kolei w piwnicy policjanci znaleźli dwa pociski moździerzowe, granat, pistolet i kilkadziesiąt sztuk amunicji. Policjanci zatrzymali 45-letniego Marka S., który w laboratorium produkował amfetaminę i do którego należał arsenał znaleziony w piwnicy. W sobotę mężczyzna usłyszał zarzut posiadania, wyrabiania, gromadzenia i przetwarzania substancji niebezpiecznych dla życia i zdrowia wielu osób. Grozi mu do 8 lat więzienia. Ponieważ środki służące do produkcji amfetaminy i materiałów wybuchowych okazały się niebezpieczne dla mieszkańców bloku, na miejsce wezwano strażaków, saperów i policjantów z laboratorium KSP. Ok. 100 mieszkańców bloku zostało ewakuowanych na kilkanaście godzin.