Wyszedł od mamy i zniknął bez śladu. Szukają Piotra Kuśmirka
Policja, rodzina oraz bliscy szukają Piotra Kuśmirka. Mieszkaniec podwarszawskich Ząbek 1 marca wyszedł z domu swojej mamy i udał się w kierunku stacji kolejowej, gdzie miał wsiąść do pociągu Kolei Mazowieckich. Od tego czasu nie ma z nim kontaktu.

Informacja o zaginięciu Piotra Kuśmirka pojawiła się w sieci. Na Facebooku powstał nawet specjalny profil publikujący wiadomości o mężczyźnie.
Wiadomo, że 47-latek 1 marca tuż po południu opuścił dom swojej mamy i kierował się na stację kolejową Seroki. Pociągiem Kolei Mazowieckich relacji Łowicz Główny - Warszawa Wschodnia planował jechać do domu w podwarszawskich Ząbkach.
Zaginął Piotr Kuśmirek. Mężczyzna zniknął bez śladu
Ostatecznie Piotr Kuśmirek do Ząbek nie dotarł. W dniu zaginięcia był ubrany w ciemne jeansy, bluzę z kapturem koloru czarnego i szaro-niebieckie adidasy. Dodatkowo miał na sobie granatową kurtkę oraz morsko-szary duży plecak.
"Jeśli ktoś z Was miał z nim w ostatnich dniach jakikolwiek kontakt, widział go, cokolwiek o nim słyszał etc., albo ma pomysł, gdzie możemy go szukać, będziemy wdzięczni za jakiekolwiek informacje w tej sprawie" - czytamy na profilu Zaginął Piotr Kuśmirek.
Sprawą zajmuje się komisariat policji w Ząbkach przy ulicy Górnośląskiej 30. Informacje można zgłaszać, dzwoniąc na telefon kontaktowy do 47 72 47 822 lub pisząc na adres mailowy: dyzurny.kp-zabki@ksp.policja.gov.pl.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!