Jak powiedziała koordynatorka konkursu Kinga Szymańska, został on zorganizowany przez fundację Wspólna Droga i jest częścią programu społecznego "Nikifory 2008". Do konkursu mogły przystąpić wszystkie instytucje prowadzące plastyczną terapię zajęciową, czyli fundacje i ośrodki pomocy społecznej. Z każdych warsztatów na konkurs można było przysłać maksymalnie trzy prace. Takich ośrodków działa w Polsce ok. 500. - Zgłosiło się 100 ośrodków terapii zajęciowej. Dostaliśmy łącznie 250 prac. Twórców w tym roku mieliśmy ok. 180. W finale znalazły się 43 prace. 12 prac zostało wytypowanych do tego, aby na ich podstawie powstały świąteczne karty - tłumaczyła Szymańska podczas wernisażu wystawy. Jak zaznaczyła, wszystkie prace mają format maksymalnie 100 cm na 70 cm i nadają się do powieszenia na ścianie. Technika ich wykonania była dowolna. - Są tutaj witraże, jest sporo malarstwa, są rysunki i grafiki - powiedziała koordynatorka konkursu. Jak wyjaśnił rzecznik fundacji Wspólna Droga Marcin Brzeziński, celem konkursu jest promocja zajęć artystycznych jako formy terapii i promocja sztuki tworzonej przez osoby niepełnosprawne. - Prace po wystawie są wystawiane na internetowych aukcjach charytatywnych. Są również wykorzystywane jako inspiracja do tworzenia kart świątecznych, projektowanych przez studentów sztuk plastycznych. Karty są sprzedawane, a dochód jest przeznaczany np. na pomoc dzieciom wychowującym się na ulicy. Dochód ze sprzedaży obrazów na aukcjach jest przeznaczany na pomoc dzieciom z rodzin dysfunkcyjnych - powiedział Brzeziński. Podkreślił, że licytowanie prac niepełnosprawnych artystów na cele charytatywne to pomysł na pokazanie, że chociaż artyści ci sami potrzebują pomocy, mogą też pomóc innym. - Poza tym obrazy te doskonale nadają się na dekorację biur lub mieszkań. Serdecznie zapraszamy do kupowania ich na aukcji. Ceny wywoławcze wahają się od 100 do 300 zł - powiedział. Jednym z laureatów konkursu jest 25-letni Patryk, podopieczny Fundacji im. Brata Alberta w Krakowie. Patryk chodzi na zajęcia plastyczne organizowane przez fundację w Chełmku, niedaleko Oświęcimia. Jego obraz malowany olejną pastelą przedstawia Maryję przytulającą Jezusa. Jak wyjaśnił Patryk, najbardziej lub malować anioły. - Mieszkam w domu pomocy społecznej i nasza pani z tego domu bardzo lubi anioły. Ja też polubiłem anioły. Mam dużo figurek aniołów - tłumaczył. Wyznał, że sam czuje opiekę swojego anioła stróża, który "przyszedł do niego dzięki modlitwie i spełnił wiele jego życzeń". Tematy jego prac nie ograniczają się jednak do motywów religijnych. - Teraz bardzo chciałbym namalować żyrafę albo inne zwierzę. Albo dzbanek z kwiatami - powiedział Patryk. Poinformował, że uczestniczy nie tylko w zajęciach plastycznych, ale też muzyczno-teatralnych i hafciarskich. - Ale najbardziej lubię malarstwo, bo uspokaja mnie, kiedy maluję - przyznał. Prace finalistów konkursu będzie można oglądać w Państwowym Muzeum Etnograficznym w sobotę i w niedzielę. W czerwcu zorganizowana zostanie ich wystawa na Dworcu Centralnym w Warszawie. W lipcu i sierpniu prace będą prezentowane na parkanie Łazienek Królewskich.