Organizatorzy otwartej w piątek ekspozycji podkreślili, że ukazano na niej "dramat człowieka, którego osobowość, przekonania i wielka spontaniczność popychały do działań niemieszczących się w sztywnym gorsecie komunistycznego państwa". Ks. Roman Kotlarz, jeden z bohaterów radomskiego zrywu z Czerwca 1976 r., zmarł wskutek brutalnego pobicia przez "nieznanych sprawców". Pogrzeb kapłana 27 sierpnia 1976 r. przerodził się w patriotyczną manifestację. Trumnę z ciałem nieśli radomscy robotnicy. Ks. Kotlarz jest patronem radomskiej "Solidarności". - Ks. Kotlarz był szykanowany przez władze komunistyczne, wielokrotnie przenoszony z parafii do parafii. Gdy w Radomiu pobłogosławił robotników idących w proteście, został sfotografowany przez SB, co wywołało lawinę prześladowań - przypomniał w piątkowej rozmowie Jakub Kluziński, prezes Stowarzyszenia Radomian w Warszawie, które zorganizowało wystawę. - Zachowały się dowody, że bezpośrednio po wydarzeniach Czerwca'76 ks. Kotlarz był wielokrotnie nachodzony na swojej plebanii w Pelagowie koło Radomia, został co najmniej dwa razy pobity. Wreszcie, 18 sierpnia, zmarł w szpitalu Krychnowicach - powiedział Kluziński. Wystawę poświęconą kapłanowi - który często porównywany jest z ks. Jerzym Popiełuszką - można oglądać w foyer Centralnej Biblioteki Rolniczej do końca kwietnia. Ekspozycja została podzielona na dwie części. Pierwsza przedstawia najważniejsze momenty z życia księdza, w tym jego konflikty z władzami państwowymi, ciągnące się przez cały okres jego posługi duszpasterskiej. - Posługę tę władza definiowała jako polityczną, tak też była odbierana przez wielu wiernych. W rezultacie ksiądz skazany był na konfrontację z komunistycznym aparatem przemocy - przypomnieli organizatorzy ekspozycji. Druga część wystawy "obrazuje dochodzenie do prawdy o śmierci księdza; o tym, że do tego zgonu przyczynili się funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa mówią relacje kilkunastu przynajmniej świadków". Na kilkunastu planszach umieszczono m.in. kopię metryki urodzenia i chrztu Romana Kotlarza oraz jego świadectwa szkolnego, a także fotografie dokumentujące posługę księdza w kolejnych parafiach. Działalność ks. Kotlarza była obserwowana przez służby bezpieczeństwa. Jednym z elementów wystawy są kopie raportów SB i MO na temat księdza. Jest tam m.in. fragment meldunku SB z treścią kazania ks. Kotlarza z 11 lipca 1976 r., które zarejestrował na taśmie magnetofonowej współpracownik służb bezpieczeństwa. Jednocześnie na wystawie zobaczyć można kopię testamentu ks. Kotlarza, który kapłan spisał w 1967 r. - w wieku zaledwie 39 lat. Ks. Roman Kotlarz urodził się 17 października 1928 r. w Koniemłotach. Święcenia kapłańskie przyjął w 1954 r. Był wikariuszem w sześciu parafiach diecezji sandomierskiej. Od 1961 r. był proboszczem w parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w podradomskim Pelagowie. W dniu robotniczego protestu w Radomiu 25 czerwca 1976 r. błogosławił ze schodów jezuickiego kościoła pw. Świętej Trójcy radomian, którzy opuścili zakłady pracy, sprzeciwiając się w ten sposób podwyżce cen żywności, ogłoszonej przez ówczesnego premiera Piotra Jaroszewicza. Po rozruchach modlił się w swojej parafii w intencji prześladowanych robotników. Był wzywany przez milicję na przesłuchania i przechodził tzw. ścieżki zdrowia. Zmarł w wyniku brutalnego pobicia przez "nieznanych sprawców".