Coraz wyższe poziomy rzek obserwowane są na Mazowszu. Niebezpiecznie przybiera Wisła, ale też Narew czy Bug. Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje już w 20 powiatach. Najwięcej zagrożonych gmin jest w powiecie płockim. Władze uspokajają jednak, że sytuacja jest stabilna. Poziom rzek rośnie z godziny na godzinę. W ciągu doby, w zbiornikach przybywa nawet pół metra wody.Taka sytuacja potrwa jeszcze kilka dni. Alarm powodziowy wprowadzono zarówno w powiecie płockim, jak i w prawie wszystkich gminach nadbużańskich i w pojedynczych gminach leżących w pobliżu rzek: Wkra, Liwiec czy Pilica. W zasadzie wszędzie są równomiernie podniesione poziomy wód. Na Mazowszu alarmy obowiązują od wczoraj. Rośnie poziom wód na Warmii i Mazurach Rośnie też poziom wód na Warmii i Mazurach. Na rzece Guber niedaleko Sępopola przekroczony jest stan alarmowy i wody wciąż przybywa. Wskaźniki na stacji Prosna pokazują 408 centymetrów czyli poziom alarmowy został przekroczony o 78 centymetrów. Stany ostrzegawcze przekroczone są na Gołdapie w Baniach Mazurskich i na Węgorapie w Mieduniszkach. Z kolei wysoki stan wód jest na Łynie koło Sępopola i w Smolajnach, na rzece Jarka w Jurkiszkach, na Gołdapie w Gołdapi oraz na Wąskiej w Pasłęku i na Pasłęce w Braniewie. Na Zalewie Wiślanym w Tolkmicku i Nowym Batorowie woda jest w strefie stanów średnich. Woda z topniejącego śniegu i ostatnich opadów zalewa miejscami drogi i piwnice. Po południu i wieczorem strażacy wypompowywali wodę z ponad 20 miejsc w całym województwie. Stany alarmowe na Lubelszczyźnie Bug, Wieprz i Krzna wciąż płyną w województwie lubelskim powyżej stanów alarmowych. Rzeki podniosły się nieznacznie. Bug w Strzyżowie przekracza stan alarmowy o niemal 70 centymetrów, ale nie przybiera. W Dorohusku rzeka przekracza stan alarmowy o pół metra i także już nie przybiera. Podobna sytuacja jest we Włodawie, tu Bug podniósł się o centymetr. W Krzyczewie rzeka przekracza tylko stan ostrzegawczy. Stan alarmowy o ponad 30 centymetrów przekracza Wieprz w Krasnymstawie, który w ciągu ostatnich godzin nie przybierał. Stan alarmowy przekracza też Krzna w Malowej Górze. Wisła w Annopolu podniosła się o 18 centymetrów i płynie 25 centymetrów poniżej stanu ostrzegawczego. W Puławach do przekroczenia stanu ostrzegawczego brakuje tylko 2 centymetrów, a w Dęblinie 13. Stabilizuje się sytuacja na Śląsku Stabilizuje się za to sytuacja na Śląsku. Stany ostrzegawcze są przekroczone na Brynicy, Warcie i Odrze - od kilku do kilkudziesięciu centymetrów. Służby kryzysowe wojewody śląskiego spodziewają się jednak, że poziom wody może jeszcze wzrastać. Utrzymujące się całą dobę dodatnie temperatury powietrza powodują topnienie pokrywy śnieżnej i powolny spływ wód roztopowych. Przybywa też wody w dolnośląskich rzekach. W regionie jest ogłoszonych 7 stanów alarmowych i 14 ostrzegawczych - poinformował Radio Wrocław dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Na szczęście przekroczenia stanu wód są nieznaczne i nigdzie nie odnotowano podtopień. Służby stale monitorują sytuację. Najbardziej, bo o ponad pół metra przekroczony jest poziom wody w Orlej w Korzeńsku. Podobnie jest w Pilchowicach a Bobrze, w Ścinawie na Odrze i w Kanclerzowicach na Sąsiecznicy. Natomiast stany ostrzegawcze są przekroczone między innymi w Duninie na Kaczawie o 38 centymetrów i w Krzyżanowicach na Widawie o 21 centymetrów. Na Podkarpaciu nie ma zagrożenia powodziowego Na podkarpackiej rzece San i jej dopływach: Lubaczówce oraz Tanwi nadal przekroczone są stany ostrzegawcze. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie informuje jednak, że nie ma zagrożenia powodziowego. Występują podtopienia na terenach niżej położonych, w dolinach tych rzek oraz lokalne podtopienia spowodowane utrudnieniem odpływu wód roztopowych z rowów melioracyjnych. W zlewni Wisłoka i Wisłoki lokalnie mogą następować przekroczenia stanów ostrzegawczych. Obecnie w żadnej podkarpackiej gminie nie obowiązuje już pogotowie przeciwpowodziowe. Na większości rzek woda opada. W ciągu następnej doby, w związku z dodatnią temperaturą, topnieniem śniegu i spływem wód roztopowych prognozowany jest wzrost poziomu wody w zlewni Wisły po Dęblin, przy lokalnie utrzymujących się stanach ostrzegawczych. Groźnie sytuacja wygląda w Ciechanowcu W województwie podlaskim nie ma pogotowia powodziowego, ale są przekroczone stany alarmowe i ostrzegawcze. Groźnie sytuacja wygląda w Ciechanowcu. Tam nie udało się powstrzymać wezbranego nurtu rzeki Nurzec. Woda zaczęła zalewać podwórka i wciekać do piwnic. Ludziom pomagają strażacy. Ciechanowiec odwiedził wojewoda podlaski Maciej Żywno. W całym województwie to tu jest sytuacja najgorsza, przypomina stan powodziowy. Rozpoczęło się uszczelnianie najbardziej newralgicznych miejsc. Bug i inne rzeki mają przekroczone stany ostrzegawcze, ale sytuacja się powoli stabilizuje. W różnych częściach województwa podtopione są drogi lokalne. W związku z podtopieniami podlascy strażacy interweniowali ponad 30 razy. W Narewce woda zalała oczyszczalnię ścieków. Zanieczyszczenia nie wydostały się jednak na zewnątrz. Oczyszczalnię zamknięto, a strażacy zabezpieczyli miejsce workami z piaskiem. Podtopienia wystąpiły też w powiatach wysokomazowieckim, augustowskim i grajewskim. Sprawdź prognozę pogody dla twojego miasta i regionu. Kliknij!