Pacjenci palą w ukryciu, często w toaletach lub wychodzą w tym celu na zewnątrz. Dyrektorzy szpitali przyznają, że są bezsilni, bo nie mają możliwości karania za nieprzestrzeganie przepisów. Jednak jest sposób na palaczy w placówkach zdrowia. W Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Cieszynie w lutym doszło do zaprószenia ognia przez pacjentkę. Odtąd ochrona pilnuje, żeby chorzy nie palili na terenie szpitala i otaczającego go parku. Za złamanie zakazu pacjent za zgodą lekarza może być nawet wypisany do domu - przeczytać można w gazecie. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".