Jak poinformował w piątek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Michał Dziekański, wypadek, do którego doszło w środę, został z uwagi na liczbę pokrzywdzonych zakwalifikowany jako sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym. "Poszkodowanych zostało ponad 10 osób, w tym trzy nadal pozostają w szpitalu, jedno dziecko - niestety - stanie bardzo ciężkim" - powiedział. Jak podał, w sprawie czwartkowego wypadku, w którym zostały poszkodowane trzy osoby, prowadzone jest postępowanie w sprawie spowodowania wypadku drogowego. "Ustalamy dokładny przebieg zdarzeń. Prokurator brał udział w oględzinach w miejscu zdarzeń. Został powołany biegły. Został zabezpieczony monitoring" - poinformował prokurator. Dodał, że przesłuchiwani są świadkowie, w tym kierowcy innych pojazdów, którzy byli tam w czasie zdarzeń. "Ponieważ w krótkim czasie miały miejsce dwa wypadki o podobnym przebiegu, nie tylko zabezpieczyliśmy dokumentację dotyczącą działania sygnalizacji na tym skrzyżowaniu, ale także wskazaliśmy na konieczność niezwłocznej weryfikacji, czy ta sygnalizacja działa prawidłowo" - zaznaczył Dziekański. Do obu wypadków doszło wieczorem. W środę przed godziną 18.00 na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Królewskiej zderzył się tramwaj z autobusem. Do podobnego zdarzenia doszło w czwartek przed godziną 19.00.