Wymowny apel rektora po zbrodni na UW. Zadał trzy pytania
"Podobnie jak ja szukacie dziś odpowiedzi na pytania: dlaczego do tego doszło, co motywowało do tak drastycznego przestępstwa, czy możemy czuć się bezpiecznie?" - napisał w liście otwartym skierowanym do społeczności akademickiej UW rektor uczelni prof. Alojzy Z. Nowak. Zaapelował też o nierozpowszechnianie nagrań i zdjęć z miejsca środowej zbrodni.

List rektora pojawił się na stronie internetowej Uniwersytetu Warszawskiego. Zarządca uczelni wystosował go do jej pracowników, studentów oraz wszystkich osób z nią związanych.
Wskazał, że tragedia, do której doszło w środę na terenie placówki była "efektem bestialskiego czynu studenta naszej uczelni". Przyznał, że sytuacja jest dla niego niezmiernie trudna, a śmierć portierki i atak na pracownika Straży UW przyniósł "smutek, ból i niedowierzanie", które zostaną ze społecznością uczelni na długo.
Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Rektor zwrócił się do społeczności UW
"Łączę się w bólu z Rodziną, Bliskimi i Przyjaciółmi Ofiary. Myślami i sercem jestem także z rannym pracownikiem, świadkami i wszystkimi, których to wydarzenie dotknęło bezpośrednio lub pośrednio" - napisał prof. Alojzy Nowak i zadeklarował wszelką możliwą pomoc wobec nich.
Rektor zapewnił, że na opiekę i wsparcie może też liczyć cała społeczność uniwersytetu. "Wiemy, jak obciążające i destabilizujące są to wydarzenia dla wszystkich z nas. UW udziela wsparcia wszystkim osobom potrzebującym pomocy" - wskazał, dodając że na uczelni działa m.in. telefon alarmowy, telefon zaufania oraz Centrum Pomocy Psychologicznej.
"Myślę, że podobnie jak ja szukacie dziś odpowiedzi na pytania: dlaczego do tego doszło, co motywowało do tak drastycznego przestępstwa, czy możemy czuć się bezpiecznie? Odpowiedzi na nie będą możliwe po ustaleniach prokuratury i policji" - czytamy w liście prof. Nowaka.
Prof. Alojzy Z. Nowak napisał list. Na UW trwa żałoba
Rektor UW wskazał, że współpracuje ze służbami, spotkał się też z szefami Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i MSWiA, a także Komendantem Głównym Policji i Komendantem Stołecznym Policji.
Przypomniał, że w czwartek na UW trwa żałoba i nie odbywają się zajęcia dydaktyczne. Zachęcił, by był to czas na refleksję na temat aktów przemocy i agresji w przestrzeni akademickiej. Zaapelował również o "nierozpowszechnianie materiałów audiowizualnych z miejsca zbrodni".
"Proszę wszystkich Członków naszej społeczności o uważność, empatię i wsparcie dla siebie nawzajem. Razem możemy przetrwać ten trudny czas" - zapewnił prof. Nowak.
Tragedia na UW. Nie żyje 53-letnia portierka
W środę 22-letni student wydziału prawa UW Mieszko R. zaatakował siekierą 53-letnią portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Kobieta nie przeżyła ataku i zmarła na miejscu.
Na pomoc kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży UW, któremu napastnik również zadał dotkliwe rany. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala. W czwartek jego stan się polepszył. Jego życiu nic nie zagraża.
W czwartek prokuratura postawiła 22-latkowi zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok. Wystosowano też wniosek o tymczasowy areszt.