Jak ustalił dziennikarz, najciężej poparzona kobieta jest w szpitalu. 10 pozostałych poszkodowanych zostało ranionych odłamkami szkła i zatruło się dymem. Zniszczenia w kilku mieszkaniach są na tyle duże, że - jak usłyszał Michał Dobrołowicz w urzędzie dzielnicy - w najbliższych dniach lokatorzy z pewnością nie będą mogli do nich wrócić. W miejscu pożaru pracuje nadzór budowlany. Michał Dobrołowicz