W wyborcze szranki staną: Stefan Antkowiak (prezes Wielkopolskiego ZPN), Zbigniew Boniek, Roman Kosecki (byli piłkarze reprezentacji Polski, ten drugi jest posłem PO), Zdzisław Kręcina (były sekretarz generalny PZPN) i Edward Potok (prezes Łódzkiego ZPN). Wszyscy spełnili warunek niezbędny do rejestracji - 15 głosów poparcia od członków PZPN (wojewódzkich ZPN oraz klubów ekstraklasy i pierwszej ligi). Sztuka ta nie udała się Grzegorzowi Lacie, który pełnił funkcję prezesa od października 2008 roku. Typowanie zwycięzcy wyborów jest trudne - wszyscy kandydaci liczą na duże poparcie. Rywalizacja, co zgodnie przyznają piłkarscy działacze, jest bardzo wyrównana, jeszcze w nocy z czwartku na piątek miały trwać ostatnie narady między delegatami. Faworytem mediów i kibiców pozostaje - podobnie jak w 2008 roku - Boniek (wtedy przegrał z Latą i Kręciną), ale wysoko ocenia się również szanse Koseckiego i Potoka. W pierwszej turze do zwycięstwa potrzeba 50 procent głosów plus jeden. W innym razie do drugiej rundy przejdą wszyscy kandydaci z wyjątkiem tego, który miał najmniejsze poparcie. Na tym etapie wystarczy zwykła większość głosów. Prezesa wybierze 118 delegatów. 60 z nich reprezentuje wojewódzkie ZPN, a podział mandatów zależy od liczby klubów w danym okręgu. 50 delegatów to przedstawiciele futbolu zawodowego - klubów ekstraklasy (16x2) i pierwszej ligi (18x1). Trzy osoby deleguje Stowarzyszenie Trenerów Piłki Nożnej, po dwie środowisko futbolu kobiecego i futsalu, a jedną środowisko sędziowskie. Tuż po wyborze nowy szef PZPN wskaże kandydatów na trzech wiceprezesów: ds. organizacyjno-finansowych, szkoleniowych i zagranicznych (muszą się wywodzić spośród kandydatów do zarządu). Później głosowane będą kandydatury na wiceprezesów ds. piłkarstwa amatorskiego oraz ds. piłkarstwa profesjonalnego, członka zarządu z ramienia klubów ekstraklasy oraz członka zarządu reprezentującego 1. ligę. Na koniec delegaci wybiorą pozostałych 10 członków zarządu.