Wśród eksponatów obejrzeć można odznaki polskich formacji wojskowych biorących udział w walkach z bolszewikami, w tym odznakę i proporzec Tatarskiego Pułku Ułanów im. płk Mustafy Achmatowicza, a także zdjęcie dowódcy jednego ze szwadronów, por. Iskandera Achmatowicza, odznaczonego Krzyżem Walecznych. Utworzony w 1919 r. przez polskich Tatarów pułk, nazywany Jazdą Tatarską, liczący 14 oficerów i 393 ułanów, walczył z nacierającymi oddziałami bolszewickimi w okolicach Trzepowa pod Płockiem i na ulicach miasta w sierpniu 1920 r. W zaciętych bojach pułk stracił ponad połowę składu osobowego i zatracił swój narodowy, tatarski charakter. We wrześniu 1920 r. pułk został rozformowany, a jego ułani zostali wcieleni do innych jednostek, w tym do 13. Pułku Ułanów Wileńskich. Na wystawie przypomniano też postać 21-letniej Zofii Prokopowiczówny, uczestniczki obrony Lwowa i Wilna, która podczas konnego rekonesansu pod Płockiem została ciężko ranna w potyczce z czerwonymi kozakami i po kilku tygodniach, 21 września 1920 r., zmarła. Została pochowana na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim. Była trzykrotnie odznaczona za waleczność. Wśród pamiątek pokazanych na wystawie zobaczyć można m.in. fotografie z wizyty w Płocku w kwietniu 1921 r. marszałka Józefa Piłsudskiego, a także fotografie upamiętniające obchody rocznicowe obrony miasta przed armią bolszewicką zorganizowane w sierpniu 1981 r. przez płockich działaczy NSZZ "Solidarność". Wystawę przygotowało Muzeum Mazowieckie w Płocku przy współpracy Jana Walusia, płockiego kolekcjonera i regionalisty. Płock jest drugim po Lwowie miastem, które za swoją bohaterską postawę w wojnie obronnej 1920 roku otrzymało od marszałka Józefa Piłsudskiego odznaczenie wojskowe - Krzyż Walecznych. Armia bolszewicka, chcąc przedostać się na tyły wojsk polskich, zaatakowała Płock 18 sierpnia 1920 roku. Walka o miasto i przyczółek mostu przez Wisłę trwała 21 godzin. W obronie wzięli udział wszyscy płocczanie, w tym kobiety i dzieci. Na ulicach wzniesiono barykady. W bitwie zginęło 250 osób, w tym 100 cywilów, a 300 zostało rannych. Najmłodszym poległym był 14-letni harcerz Antolek Gradowski. Kilkuset mieszkańców miasta trafiło do niewoli, większość została później rozstrzelana. Dzięki bohaterskiej postawie mieszkańców Płock pozostał niezdobyty, a bolszewicy zmuszeni zostali do odwrotu. W kwietniu 1921 r. podczas wizyty w Płocku marszałek Piłsudski uhonorował obrońców miasta najwyższymi wojskowymi odznaczeniami. Krzyżami Walecznych odznaczeni wtedy zostali m.in. harcerze: czterokrotnie ranny w walkach 14-letni Józef Kaczmarski i 12-letni Tadeusz Jeziorowski - obaj zginęli we wrześniu 1939 r., a także pośmiertnie Antolek Gradowski.