Wojciech Mann rozpoczął swoją pracę w mediach już jako 17-latek. Wszystko za sprawą miłości do muzyki, która towarzyszyła mu od najmłodszych lat. W wydanej w 2010 roku autobiografii "RockMann, czyli jak nie zostałem saksofonistą" Mann pisze o swoich początkach z muzyką, a także o płytach, które namiętnie sprowadzał z zagranicy. - Moją pierwszą prawdziwą amerykańską płytą był singiel Elvisa Presleya. Z jednej strony nagrana na nim była piosenka "Blue Moon", a z drugiej "Just Because". Płyta miała tak zwaną dużą dziurę, więc aby ją odtworzyć w sposób właściwy, trzeba było dysponować albo specjalnym krążkiem, który umieszczało się na ośce talerza gramofonu, albo też plastikowymi wkładkami, które umiejętnie wciskało się w otwór płyty. Znałem każdą rysę i każdą literkę na moim Presleyu, a że w chwili kupna płyta była już sporo używana (zapłaciłem za nią pięćdziesiąt złotych), w niedługim czasie od bezustannego odtwarzania z czarnej stała się niemal biała". Mann rozpoczął przygodę z radiem w 1965 roku. Przez pierwsze dwa lata współpracował z Rozgłośnią Harcerską, a od 1967 roku z Programem Trzecim Polskiego Radia, w którym pracuje do dziś. "Gdybym rzeczywiście miał uruchomić te wszystkie skojarzenia i historie, które się z Trójką wiążą, to pewnie na tym byśmy skończyli, bo to jest ogromna część mojego życia. Każde wejście do tego nowoczesnego holu, który kiedyś był świeżym powietrzem (...), wywołuje fale wspomnień i przyjemności. W tym miejscu spotykały mnie głównie rzeczy ekscytujące zawodowo" - powiedział w wywiadzie dla "Newsweeka". Przez ponad 45 lat współpracy z Trójką Mann prowadził szereg autorskich programów, m.in.: "Magazyn 4/4", "Mój magnetofon", "Poranek z radiem", "Baw się razem z nami", "Muzyczna poczta UKF", "W tonacji Trójki". Mann był także współtwórcą wielu satyrycznych programów radiowych, m.in. "Nie tylko dla orłów" nadawanym na antenie programu Trzeciego od 1986 do 1990 roku. Audycję tę tworzyli oprócz Manna m.in. Grzegorz Wasowski, Monika Olejnik, Alicja Resich-Modlińska, Jan Chojnacki i Jerzy Kordowicz. Na podstawie tekstów z tej audycji Mann wydał w 2012 roku książkę "Kroniki wariata z kraju i ze świata". Przy okazji promocji tej publikacji dziennikarz wspominał dawne czasy. - W tamtych czasach był to dla nas rodzaj azylu. Paradoksalnie wymyślając abstrakcyjne i głupie dowcipy, zachowywaliśmy zdrowy rozsądek. Wokół było tyle niedobrej, groźnej abstrakcji, że chowaliśmy się w te nasze wymyślone postaci - opowiadał Wojciech Mann na jednym ze spotkań z czytelnikami. Obecnie dziennikarz prowadzi w Trójce piątkową poranną audycję "Zapraszamy do Trójki", a w poniedziałki o godzinie 22 "Manniaka po ciemku". Dziennikarz gości także w domach słuchaczy współprowadząc z Anną Gacek wtorkowe wydania audycji "W tonacji Trójki". Nie tylko radio korzysta z poczucia humoru i muzycznej wiedzy Manna. W latach 70. dziennikarz rozpoczął współpracę z Telewizją Polską. Prowadził m.in. takie programy jak "SSM Sobotnie Studio Młodych" oraz własny kącik w Studio 2 "Magazyn pana Manna". W latach 80. wraz z Janem Chojnackim prowadził w TVP 2 program poświęcony muzyce rockowej "Non Stop Kolor". Mann przez lata należał także do jednego z najbardziej znanych medialnych duetów, bowiem jego program współprowadzony z Krzysztofem Materną przez długi czas cieszył się dużą popularnością widzów. Był to emitowany w TVP1 w latach 1994-2001 satyryczny talk-show "MdM, czyli Mann do Materny, Materna do Manna". Dużą popularnością cieszył się także program Manna "Duże dzieci", którego głównymi bohaterami byli rozmówcy w wieku 6-9 lat. Dziennikarz zapraszał do studia znanych gości i wraz z dziećmi dyskutował na mniej i bardziej poważne tematy. Widzowie programu doceniali kunszt Manna, który małych rozmówców traktował poważnie i z szacunkiem. Jeden z najbardziej znanych programów z udziałem Manna to emitowana na antenie TVP2 do 2012 roku "Szansa na Sukces". Dziennikarz był jej gospodarzem przez 19 lat. Zrezygnował z prowadzenia "Szansy" w marcu 2012 roku wywołując tym samym spore poruszenie w mediach. - Prawdą jest, że na pewno zakończyłem prowadzenie tego programu.(...) Jako oficjalny powód, który można przyjąć albo nie, podałem to, że we śnie ukazał mi się Jan Paweł Woronicz i powiedział do mnie: "Już czas" i ja go posłuchałem - powiedział wówczas w rozmowie. Wojciech Mann jest także dziennikarzem prasowym. W latach 1983-1988 był redaktorem naczelnym miesięcznika "Non Stop", a w "Dużym Formacie" prowadził rubrykę "Monday Manniak". Współpracuje także z tygodnikiem "Polityka". Obecnie dziennikarz prowadzi również autorski program w TVP 2 "Kocham to, co lubię", którym prezentowane są talenty muzyczne.