O wystąpieniu z takim wnioskiem radni zdecydowali w marcu. W ich ocenie "janosikowe" narusza m.in. konstytucyjną zasadę równości jednostek samorządu terytorialnego oraz zasadę zaufania jednostek samorządu do państwa i stanowionego przez nie prawa. O skierowanie wniosku do TK w sprawie "janosikowego" w lutym apelował do rady miasta Związek Stowarzyszeń Praskich, reprezentujących prawobrzeżną część stolicy. Zdaniem związku, konieczność oddawania tych pieniędzy uniemożliwia stolicy rozwój. "Janosikowe" to obowiązkowa wpłata do budżetu państwa, którą najbogatsze samorządy płacą na rzecz pozostałych. Stanowi określony odsetek dochodów podatkowych województwa sprzed dwóch lat. Warszawa z tytułu "janosikowego" corocznie oddaje ok. 10 proc. swojego budżetu, od 2003 r. w sumie ponad 4 mld zł; kwota ta jest porównywalna z ogólnym zadłużeniem miasta. W tym roku stolica odda biedniejszym regionom 962 mln zł, czyli prawie tyle, ile kosztować będzie budowa Mostu Północnego (977 mln zł). Zdaniem samorządowców to zbyt wiele w czasach spowolnienia gospodarczego, gdy spadły dochody własne miasta z tytułu udziału w podatkach. Nie wiadomo jeszcze, kiedy Trybunał zajmie się wnioskiem warszawskich samorządowców. Jak dowiedziała się w Zespole Prasy i Informacji TK, we wstępnym postępowaniu wniosek zostanie sprawdzony pod kątem formalnym. Jeśli będzie on poprawny, zostanie wyznaczony skład orzekający. Podobny wniosek w lutym skierował do TK marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Wcześniej decyzję w tej sprawie jednogłośnie podjęli radni sejmiku województwa. W maju Struzik zaapelował do Trybunału o przyspieszenie rozpoznawania wniosku ze względu na trudną sytuację województwa - "janosikowe" ma w tym roku pochłonąć 70 proc. dochodów podatkowych Mazowsza. Jak dowiedziała się PAP, w sprawie tego wniosku toczy się postępowanie wstępne, TK oczekuje na uzupełnienie złożonego wniosku.