Dla astronomów sprawa jest prosta - w najbliższą sobotę, o godzinie 18.32 Słońce wstąpi w znak Barana rozpoczynając tym samym astronomiczną wiosnę. Choć, jak przyznaje dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie, każdego roku wiosna rozpoczyna się w trochę innym momencie. - Między innymi ze względu na to, że w kalendarzu mamy do czynienia z całkowitą liczbą dni w ciągu roku (365 lub 366), a pełen obieg Ziemi dookoła Słońca zajmuje 365,24 dnia - wyjaśnia. W przeciwieństwie do astronomów, klimatologom trudniej wskazać konkretną datę rozpoczęcia wiosny. W dodatku wyróżniają dwie wiosny - termiczną i klimatologiczną. W Europie Zachodniej mianem wiosny klimatologicznej określa się okres od kwietnia do czerwca, a w Europie Wschodniej od marca do maja. - Wiosnę klimatologiczną według definicji wschodnio-europejskiej już mamy - powiedział Michał Kowalewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Wyjaśnił, że termiczna wiosna to czas, kiedy średnia dobowa temperatura przekracza 5 st. Celsjusza. - Ta wiosna przychodzi w zależności od rejonu kraju. Najwcześniej zaczyna się w pasie Słubice - Wrocław, tam ciepło jest już przed 25 marca. Na Mazowszu pojawia się około 30 marca, w samej Warszawie następuje między 25 a 30 marca - dodał. Natomiast w okolicach Olsztyna i Łeby termiczna wiosna pojawia się 5 kwietnia, bo da się tam odczuć ochładzający wpływ Bałtyku. - Im bliżej Suwałk, tym później pojawia się wiosna termiczna. Do polskiego bieguna zimna dociera między 5 a 10 kwietnia - mówi Kowalewski. Najpóźniej pojawia się w Tatrach. Taki rozkład temperatur można wytłumaczyć tym, że Polska znajduje się w strefie klimatu przejściowego. - Mamy dwa czynniki klimatotwórcze: wpływ kontynentu azjatyckiego i wpływ Atlantyku. Mimo, że od obydwu dzieli nas spora odległość, to w naszej strefie, te dwa wpływy się ścierają. Na to nakłada się nasze położenie geograficzne między Bałtykiem i górami - opisuje klimatolog. To powoduje, że temperatury - i związane z nimi nadejście wiosny termicznej - układają się ukośnymi pasami przebiegającymi od północnego-zachodu do południowego-wschodu. Ekspert IMiGW dodaje, że można również wyodrębnić pory wiosenne w zależności od reakcji roślin na warunki pogodowe. - O zaraniu wiosny mówimy, kiedy kwitną leszczyna i podbiał pospolity. Wraz z wczesną wiosną kwitnie czeremcha, mniszek lekarski i wiśnia. Pełnię wiosny możemy poznać po kwiatach m.in. kasztanowca i jabłoni - tłumaczy Kowalewski. A czy wiosną, podobnie jak zwierzęta i rośliny, także ludzie budzą się do życia? Psycholog Aneta Bartnicka-Michalska z Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej przekonuje, że tak. - Wraz z tą porą roku pojawia się wiele naturalnej nadziei, która sprawia, że chcemy zmieniać siebie i wszystko wokół. Pęd do różnego przemian i transformacji powoduje, że okres wiosenny jest czasem wzmożonych przygotowań do wejścia w nową jakość życia - ocenia. Wiosna! Czy jest się z czego cieszyć? Dołącz do dyskusji na forum Jak zauważa, przez to, że w zimie świat jest szary, dociera do nas znacznie mniej bodźców. - Wraz z pojawieniem się słońca i wiosny odbieramy więcej bodźców słuchowych i wzrokowych, a cały organizm jest nastawiony na przebudzenie - dodaje. Zdaniem psycholog, to klimat umiarkowany, powoduje, że nagłe zmiany dla niektórych osób mogą być szokiem biologicznym i psychologicznym. - Gwałtownemu przejściu z wiosny do lata mogą towarzyszyć rozdrażnienie, czy obniżona koncentracja. W dużej mierze zależy to od cech indywidualnych każdego z nas. Niektóre osoby potrzebują stymulacji i dla nich zima jest czasem bardzo trudnym, ale są też takie które w obniżonym tempie funkcjonują znacznie lepiej - tłumaczy Bartnicka-Michalska. Według niej, zimą można było usprawiedliwiać złe samopoczucie zimową depresją, a wiosną wypadałoby mieć dobry nastrój. - Wiosna to specyficzna pora roku, bo ujawnia wszystko to, co było zakryte w zimie, dlatego może wiązać się ze stresem- zaznacza. Zwraca przy tym uwagę, że dla kobiet wiosna łączy się również z koniecznością wiosennych porządków, które dla części pań mogą być utrapieniem. Poza tym - dodaje już żartobliwie psycholog - wraz z nowym sezonem pojawiają się również nowe wydatki. - Trzeba zdjąć zimowe ubrania i wydać pieniądze na coś nowego, a to może wywołać stres. Potem pojawia się kolejny stres, bo zaraz po wiośnie będzie urlop i trzeba będzie jechać na wakacje - żartuje Bartnicka-Michalska. Ewelina Krajczyńska PIERWSZE WIOSENNE KWIATY: GALERIA ZDJĘĆ - ZOBACZ KONIECZNIE! PRZEDWIOŚNIE W POZNAŃSKIEJ PALMIARNI W KATOWICACH JUŻ ZAKWITŁY PIERWSZE KROKUSY! - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ! DO POLSKI PRZYLECIAŁ PIERWSZY BOCIAN ZOBACZ TAKŻE: PROGNOZA POGODY DLA TWOJEGO MIASTA I REGIONU - ZOBACZ KONIECZNIE! ZOBACZ AKTUALNĄ SYTUACJĘ NA DROGACH FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");