Według CBOS, w ostatnim dziesięcioleciu znaczenie Wielkanocy dla Polaków niewiele się zmieniło. Nastąpił jednak znaczący wzrost akceptacji odchodzenia od religijnego bądź rodzinnego celebrowania świąt. Tradycyjnie Wielki Post wiąże się z zaleceniami wyciszenia i ograniczeniami dotyczącymi zabaw. Ponad jedna czwarta Polaków (27 proc.) deklaruje zdecydowane ograniczenie rozrywek w tym czasie. Osoby, które w ogóle nie zwracają uwagi na nakaz unikania rozrywek w Wielkim Poście, stanowią w społeczeństwie niewielką grupę (14 proc.). Jednak liczba Polaków deklarujących kultywowanie religijnych praktyk wielkopostnych w ostatnich latach znacząco spadła. Wyjątek stanowi zwyczaj zachowania postu w Wielki Piątek - przestrzega go 86 proc. Polaków. Warto zwrócić uwagę na fakt, że stało się to częścią świeckiej tradycji. Ponad jedna trzecia badanych, którzy w ogóle nie uczestniczą w praktykach religijnych (35 proc.), deklaruje poszczenie w ten dzień. Niemal trzy czwarte respondentów (74 proc., spadek od 2006 r. o 5 punktów) przystępuje do spowiedzi wielkanocnej. Trzy piąte badanych deklaruje uczestnictwo w obrzędzie posypywania głowy popiołem w Środę Popielcową (61 proc., spadek o 10 punktów), udział w rekolekcjach wielkopostnych (60 proc., spadek o 7 punktów) oraz obchodach Triduum Paschalnego, bezpośrednio poprzedzającego Święta Wielkanocne (60 proc., spadek o 5 punktów). Połowa respondentów (50 proc., o 8 punktów mniej niż przed czterema laty) deklaruje uczestnictwo w nabożeństwach drogi krzyżowej lub gorzkich żalów. Spadła też liczba osób deklarujących uczestnictwo w mszy rezurekcyjnej w Wielką Niedzielę (57 proc. spadek o 9 punktów procentowych). Obrzędy wielkopostne zachowuje także część osób niepraktykujących. Spośród respondentów, którzy w ogóle nie uczestniczą w praktykach religijnych, takich jak msze, nabożeństwa i spotkania religijne, 7 proc. bierze udział w obrzędzie posypywania głowy popiołem w Środę Popielcową, a 6 proc. przystępuje do spowiedzi wielkanocnej. Co dwudziesty niepraktykujący Polak (5 proc.) uczestniczy w obchodach Triduum Paschalnego, minimalnie mniej osób bierze również udział w rekolekcjach (4 proc.) i mszy rezurekcyjnej (3 proc.). Praktyki wielkopostne częściej zachowują kobiety niż mężczyźni, częściej też osoby starsze (najczęściej po 65 roku życia) niż ludzie młodzi. Ponad jedna trzecia respondentów nie ma nic przeciwko niezachowywaniu przez innych postu w Wielki Piątek, organizowaniu wesel i udziałowi w zabawach w tym okresie osób z ich otoczenia (po 36 proc.). Z drugiej strony przynajmniej co czwarty respondent czuje się urażony ignorowaniem tych ustanowionych zakazów. Zachowaniem najczęściej krytykowanym jest jedzenie mięsa w Wielki Piątek - zdecydowanie nie akceptuje go prawie co trzeci badany (32 proc.). Organizowanie wesel i zabaw oraz uczestnictwo w nich razi mniej więcej co czwartego respondenta (odpowiednio 26 proc. i 24 proc.). Święta wielkanocne mają religijny rodowód, jednak współcześnie są one najczęściej postrzegane jako święta rodzinne (62 proc.). Znaczenie religijnego aspektu Wielkanocy podkreśla 46 proc. respondentów. Trzecim co do ważności aspektem tego święta, wskazywanym również przez niemal połowę respondentów (45 proc.), jest tradycja. Znacznie mniej osób postrzega święta wielkanocne jako czas wolny od pracy (13 proc.) i/lub okazję do spotkań z przyjaciółmi (8 proc.). Dla niewielkiej liczby ankietowanych Wielkanoc to głównie kłopoty związane z przygotowaniami świątecznymi (5 proc.) oraz okazja do jedzenia i picia (3 proc.). Respondenci pytani byli również o stosunek do odejścia od tradycji i nakazów wiążących się ze świętowaniem zarówno w czasie Wielkanocy czy Bożego Narodzenia, jak i w niedziele. Nadal respondentów najczęściej rażą: jedzenie mięsa w Wielki Piątek, zajmowanie się pracami remontowymi lub porządkowymi w niedzielę, organizowanie wesel i hucznych zabaw w Wielkim Poście oraz uczestnictwo w takich zabawach. Dużo rzadziej razi Polaków jadanie mięsa w piątki, nieuczęszczanie w niedziele i święta do kościoła oraz dobrowolna praca zarobkowa w niedziele. Najmniej kontrowersji wywołują natomiast niedzielne zakupy w supermarketach i wyjazdy na wczasy w okresie świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Z deklaracji ankietowanych wynika, że wzrasta przyzwolenie na desakralizację czasu świątecznego. Badanie przeprowadzono w dniach 4-10 marca na liczącej 995 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.