W Warszawie zadziałał efekt domina: zaczęło się od opóźnień w budowie, a skończyło na papierkowym chaosie. W przypadku mostu tramwajowego, który ma połączyć Bielany z Tarchominem, dopiero jest kończona budowa sieci trakcyjnej. Równolegle zaś urzędnicy kompletują dokumentację. Przeprawa najwcześniej zostanie otwarta nie we wrześniu, a na przełomie października i listopada. Z kolei wiaduktem na ulicy Modlińskiej kierowcy mogliby jeździć już dziś, ponieważ jest gotowy. Niestety opóźnień w oddaniu tej inwestycji nie da się uniknąć. 10 sierpnia zarząd miejskich inwestycji drogowych wystąpił do nadzoru budowlanego o wydanie zgody na użytkowanie. Dwa tygodnie temu poproszono jednak urzędników o uzupełnienie dokumentacji. Ci do dziś tego nie zrobili.